Kibice ratunkiem Jaroty Jarocin

Kibice Jaroty opublikowali wczoraj wiadomość opisującą obecną sytuację w ich klubie.

JAROTA potrzebuje CUDU, bądź… honoru Ściślaka!
Dramatyczna, wręcz tragiczna sytuacja w naszym klubie! Dzisiejszego popołudnia ustępujący prezes Marek Ściślak wstrzymał wszelkie działania w klubie. Odwołane zostały treningi zawodników jak i zaplanowane sparingi. Nie od dziś wiadomo, że Jarota jest zadłużony. Ustępujący zarząd nie rozliczył się z dotacji miasta za rok poprzedni, a także z obietnic i zapewnień, że klub zostanie wyciągnięty na prostą. Zarząd klubu zapewniał, że wszystkie zaległości zostaną uregulowane. Z nieoficjalnych informacji wynika, iż miasto Jarocin chciałoby nadal pomagać Jarocie, ale stary zarząd musiałby rozliczyć poprzednią dotację, czego jeszcze nie zrobił, a czego miasto nie może im „podarować”.

W przypadku kontrolowania finansów wypływających z miasta, a nie rozliczonych – to miasto może mieć problemy… Kolejną sprawą są długi. Piłkarze nie otrzymali wypłat od 3 miesięcy, a jak można się spodziewać istnieje więcej niespłaconych należności czy to do ZUS-u czy też bieżących innych opłat.

Funkcja prezesa z pewnością nie jest łatwa, ale wymaga poświęcenia i zaangażowania. Prezesa nie było widać na ostatnich meczach w Jarocinie, można przypuszczać, że już w październiku przestał przejmować się klubem. Liga kończyła się 14 listopada. W przerwie zimowej czasu na rozliczenie dotacji było sporo.

„My jako zarząd nie przeszkadzamy w prowadzeniu drużyny, my się znamy na czymś innym, na organizacji, znamy się na finansach, na wielu innych rzeczach, zawsze uważam niech każdy robi swoje, w czym jest najlepszy” – to wypowiedź Pana Ściślaka z czerwca. W tym samym czasie wypowiadał się on również na temat rozliczania poprzedników: dyrektora, skarbnika oraz prezesa. Czy potrafi rozliczyć swoją działalność w inny sposób niż ogłaszanie upadłości klubu i uciekanie od odpowiedzialności?!

Czy ktoś będzie w stanie udźwignąć ciężar błędów zarządu i Pana Ściślaka i Marzyńskiego na czele?! Czy Burmistrz miasta Pan Adam Pawlicki wyciągnie pomocną dłoń i znajdźie jakieś rozwiązanie na tak dramatyczną sytuację?!

My, jako kibice będziemy wierzyć do końca.
JAROTA nigdy nie zginie!

W związku z tą sytuacją głos zabrał również Jarociński Fan Club Lecha:

Wszystko wskazuje na to, iż nasi najbliżsi koledzy, Kibice JKS-u Jaroty Jarocin zostali wyprowadzeni w błoto przez kilku pseudo działaczy. Grozi im nawet wycofanie z rozgrywek pomimo, że praktycznie po I rundzie mają pewne utrzymacie w III Lidze. Możecie o tym przeczytać na ich facebookowym profilu. Po krótce sprawa na ten moment wygląda fatalnie. My, jako kibice zrzeszeni w Fan Clubie Lecha Poznań zapewniamy Was, Koledzy po szalu, iż wesprzemy w każdy możliwy sposób Wasze działania mające na celu przedłużenie i polepszenie bytu JKS Jaroty Jarocin. Wielu z nas będąc młodymi ludźmi wychowując się na Sportowej jako już ukształtowani kibole włączyli w szeregi Niebiesko – Białej Armii Kolejorza. Niejednokrotnie przez wspólne akcje pokazaliśmy jedność naszego środowiska i dziś śmiało dajmy znać PSEUDO ZARZĄDOWI DO ZROZUMIENIA! BYŁ BĘDZIE JEST… JAROTA JKS!!!

guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments