Po meczu Szydłowianki Szydłowiec z Oskarem Przysucha gospodarze przegonili z trybun kibiców gości. Starcie możemy rozstrzygnąć na korzyść Szydłowianki.
Poniżej przedstawiamy relację obu ekip:
-[B]Szydłowianka Szydłowiec:[/B]
„Po meczu dochodzi do starcia z którego zwycięsko wychodzi Szydłowianka! Dzięki dla Oskara za charakterną postawę i czyste starcie, ktoś od nich rzucił tylko butelkę i od nas ją odrzucili, ale tak to wszystko było ogarniane przez wiadome osoby z obydwu ekip. Pewnie ktoś spyta czemu? Bo przecież niedawno był układ, Oskar wyparł się nas w Warszawie przy Drukarzu, my nie działamy i swoje miejsce w szeregu znamy, na pewno do takich ekip, jak Drukarz czy Hutnik startu nie mamy, ale swojego bronić będziemy.”
-[B]Oskar Przysucha:[/B]
„Pod koniec meczu widzimy, że kibice Szydłowianki chowają flagę, barwy itp. Wiedząc co się szykuję czynimy to samo, równo z ostatnim gwizdkiem wskakują na murawę ok. 20-25 os. z Szydłowianki zmierzających w naszym kierunku, parę osób od nich klaska, u nas lekka dezorientacja, młodziki (głownie juniorzy) ewakuują się, kto ma zostać zostaje i czekamy na kibiców Szydłowianki, dochodzi do 1-2 minutowej wymiany ciosów przez płotek, leci jakaś butelka, trudno mi stwierdzić czy ktoś pierwszy ją od nas rzucił i po prostu została odrzucona czy na odwrót, policja zaczyna kamerować starcie, zaczynamy się szeregiem wycofywać w stronę wyjścia ze stadionu, wtedy Szydłowianka przeskakuje przez płotek, cały czas od miejsca naszego młyna do wyjścia, wymiana ciosów ,z obu stron bez K.O i cięższych obrażeń, akcja na plus dla kibiców Szydłowianki, bo to My wycofujemy się ze stadionu.”
Oskar Przysucha:
Źródło: MazowieccyKibice
