MKP Centrum Wodzisław – Odra Wodzisław 19.10.2019

Kibice Odry Wodzisław na derby z wytworem o nazwie „Centrum” mobilizację zaczęli na długo przed pierwszym gwizdkiem. Nagrano kilka zapowiedzi i rozwieszono sporą ilość plakatów, co przełożyło się na dobrą frekwencję na całym stadionie. Sympatycy Odry na mecz udali się wspólnym pochodem przez miasto, podczas samego spotkania miejscowi fanatycy odpalili sporą ilość różnej pirotechniki. Więcej w relacji samych zainteresowanych.

 

Relacja Odry Wodzisław: 
Za nami mecz, o którym długo będziemy pamiętać – najprościej jest chyba powiedzieć wprost było ZAJEBISCIE i mogłoby być tak co tydzień, trybuna wypchana po brzegi, mega atmosfera a przede wszystkim wszyscy mieliśmy wspólny cel zamanifestować obecna sytuacje panująca w Miasto Wodzisław Śląski. Przygotowaliśmy oprawę meczową, której nie powstydziła by się żadna grupa Ultras. Trzeba powiedzieć sobie szczerze tak dobrze na meczu domowym u nas dawno nie było. Mobilizacja i waga tego meczu była ogromna i nie przez to że były to jakieś „derby” dla nas lepszym określeniem tego meczu byłoby nazwanie tego wodzisławskim cyrkiem za który odpowiedzialne jest kilka osób, ciągnącym się już kilka lat. Wierzymy, że po tym meczu Mieczysław Kieca spojrzy prawdzie w oczy jak ważna dla mieszkańców jest prawdziwa ODRA.

[art5]

[art5]

[art5]

Chcielibyśmy zostawić organizacje meczu Odra Centrum bez komentarza,ale niestety się nie da….
1. Trzepanie wszystkich po kolei, sprawdzanie garderoby, plecaków i konfiskowanie soczków dzieci to już chyba lekka przesada.
2. Cyrki z biletami w przedsprzedaży – Jedna mama musiała kupić swojemu 5 letniemu synowi bilet za 10 zł bo Roman powiedział że inaczej nie wejdzie. Każdy kibic przychodził do nas z nową niesamowita historia kiedy kupował wejściówkę u naszego wodzisławskiego Andersena.
3. Niestety niektórym z kibiców nie udało się zobaczyć zwycięstwa Odry – „policja się nie zgodziła na imprezę masowa” Panie Adamie i Romanie z jakiego powodu się nie zgodziła? Jak na trybunach byli tylko kibice jednej Odry, szacunek za szacunek.
4. Czy na pewno było 999? Nam wydaje się dużo więcej.
5. Przez niekompetencje organizatorów i nie zapewne odpowiedniego zabezpieczenia medycznego mogło dojść do tragedii dobrze, że Sebastian Blazy był na miejscu i udzielił pomocy bramkarzowi MKP, który czekał na karetkę 20 minut.

[art5]

guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments