PP: Tarnovia Tarnów – Unia Tarnów 29.09.2021

Derby Tarnowa od zawsze elektryzują obie ekipy. Ostatnie przydały w minioną środę w ramach rozgrywek Pucharu Polski. Kibice Unii na derbowe spotkanie wybrali się w dwóch grupach, łącznie przed stadionem Tarnovii pojawili się w około 100 osób, w tym delegacje Okocimskiego i Wisły.

Przed meczem gospodarze zaplanowali zbiórkę na tarnowskim Rynku, na której stawiło się ponad 100 osób. Tego dnia kibice Tarnovii zaprezentowali oprawę składającą się z różnorodnych środków pirotechnicznych, podświetlanej folii „POZDROWIENIA DO WIĘZIENIA” oraz sektorówki A.C.A.B.

 

Relacja Tarnovii Tarnów:

DERBY TARNOWA

29.09.2021 r. (środa) godz. 16:00
(Puchar Polski)

23 września odbyło się losowanie par III rundy Pucharu Polski na szczeblu PPN Tarnów. Los przydzielił nam nasze sąsiadki zza Białej, które do miasta mają tak daleko, że musiały udać się na to spotkanie pociągiem. 😉

Jako że czasu było bardzo mało, a nasz stadion tkwi w niekończącym się remoncie, nasi ultrasi od razu zabrali się do pracy, żeby urozmaicić ten mecz dodatkowymi atrakcjami. Ponieważ spotkanie tradycyjnie już miało odbyć się bez udziału kibiców gości, a my mieliśmy zasiąść tak jak od początku sezonu na trybunie betonowej, na której możliwości zaprezentowania oprawy są mocno ograniczone, było to nie lada wyzwanie.

Co do samej mobilizacji to mieliśmy zaledwie kilka dni, więc skupiamy się jedynie na paru postach na naszym FP i nakręcaniu się w swoich szeregach.

Główną zbiórkę o godz. 14:30 wyznaczyliśmy na Tarnowskim rynku, z którego ze śpiewem na ustach wyruszamy pochodem w ponad 100 osób.


Na nasz stadion docieramy ok. 30 min przed rozpoczęciem meczu, od razu formujemy młyn, do którego dochodzą kolejne osoby, które z powodu wczesnej pory w środku tygodnia nie mogły wstawić się na zbiórce.

Mościckie chamy docierają pod stadion na początku spotkania, wysiadając z pociągu już w założonych kominiarkach😉 Próbowali zaznaczyć swoją obecność, niestety w grupie dużo mniejszej niż podali w swojej relacji byli nie do usłyszenia.

Gdy tylko kilku z nich wystawia łby ponad mur stadionu, część naszej grupy od razu wyrusza im na przywitanie, niestety spora ilość prewencji, która obstawiła nasz stadion, nie dopuszcza ich do siatki, a białe kaski wjeżdżają na stadion, cofając nas na nasz sektor.

Kilku naszych myśliwych próbuje zestrzelić z ogrodzenia siatki unistów wystawiających tam głowy. Niestety odległość na to nie pozwala, więc jeden z wariatów postanawia przebić się przez klatkę, polując z ogrodzenia przy budynku klubu.

Po wszystkim wracamy do młyna, który tego dnia liczył ok. 220 osób w tym 15 osób z Cracovii i 7 z Jaroty (dzięki!). Nasz sektor z małym opóźnieniem ozdabiamy 5 flagami: (śp. Motor, Rodowici Tarnovianie, Młodzi Gniewni, Tarnovia Familia – dla której był to debiut oraz flagą Jaroty 1998). Nasz doping na pewno nie należał do tych na najwyższym poziomie, ale jak każdy wie, spotkania derbowe pod tym względem są mocno specyficzne.

Po pierwszej połowie mościckie chamy nagle się ulatniają, czego nawet nie byliśmy w stanie zauważyć, ale mieliśmy nadzieję, że może później ich gdzieś spotkamy, niestety na próżno było ich tego dnia szukać na mieście. Tak szybko, jak się pojawili – tak szybko zniknęli, puszczając dalej w internet bajki o „władcach miasta” w które, już chyba tylko oni wierzą.

Wracając do meczu, w przerwie przygotowujemy się do oprawy, która składała się z kilku części. Na początku drugiej połowy ściągamy część oflagowania i odpalamy sporą ilość czarnych świec dymnych, a na płocie ląduje folia z napisem POZDROWIENIA DO WIĘZIENIA, gdy tylko dym opada, zostaje podświetlona stroboskopami i ogniami wrocławskimi, a nad nią zostaje rozwinięta sektorówka A.C.A.B.



Gdy sektorówka leci w dół, zostają odpalone czerwone świece dymne oraz kilkanaście rac przy asyście biało-czerwonych flag na kijach (machajek), co dało naprawdę bardzo dobry efekt, przez co mecz zostaje kilkukrotnie przerwany.


Nasi piłkarze dali z siebie tyle, na ile było ich stać, na boisku zostawili serducho i walczyli, jak równy z równym, za co po meczu im dziękujemy.

Chcielibyśmy jeszcze nawiązać do śmiesznego wpisu z fanpage „władców miasta”, gdzie w iście propagandowym stylu zestawili zdjęcia z derbów w Mościcach z listopada 2019 roku z tymi na naszym stadionie. Na zdjęciu z derbów w 2019 r. oczywiście było ich więcej od nas teraz, tylko jak to w propagandzie bywa, zapomnieli dopisać, że tamte derby odbywały się w lidze, wiedzieli o nich od co najmniej 4 miesięcy i przede wszystkim były w sobotę.

A te derby? No cóż, środa, Puchar Polski, mecz o godzinie 16:00, zbiórka 14:30, czas na mobilizacje – 6 dni😉

Dlatego bez zmiany:
INTERNET WASZ, MIASTO NASZE!

 

Relacja Unii Tarnów:

Za nami kolejne 47 Wielkie Derby Tarnowa. Niestety po raz kolejny nie było nam dane zobaczyć Derbów z perspektywy trybun. Śmieszne i wybujałe przepisy bezpieczeństwa narzucane przez psy oraz brak woli do zorganizowania Derbów jak należy przez kluby, skutkuje tym, że to piłkarskie święto w naszym mieście nie jest tak atrakcyjne, jak być powinno… My udajemy się pod barak na Bandrowskiego w 2 grupach, jedna wyrusza z dworca PKP w Mościcach, druga oczekuje na dworcu w Tarnowie, wspólnie docieramy pod mur stadionu od ulicy Dworcowej, gdzie zatrzymują nas wąsy i nie pozwalają przejść pod siatkę bliżej Bandrowskiego, gdzie zazwyczaj staliśmy przy okazji takich meczów. Było to pewnie spowodowane przeciągającym się remontem ich trybuny, na której ku naszemu zaskoczeniu siedziało trochę osób. Z obu stron lecą wzajemne pozdrowienia, a koszerni nieudolnie usiłują sforsować zasieki na własnym obiekcie, skacząc jak małpy, robiąc pokazówkę w naszą stronę, rzucają petardami i napinają się zza płotu. Do nas wtedy dobiegają Ci, co zawsze wymachując gazami i wykrzykując formułki wyklepane w szkole w szczytnie, nic ciekawego się nie dzieje. Nas około 100 osób w tym 15 Okocimskiego i delegacja Wisły. Zawijamy po 1 połowie, a Unia standardowo zwycięża mecz i podkreśla swoją dominację w mieście.

W Tarnowie bez zmiany Unia Tarnów Pany!!


guest

4 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments