Olimpia Zambrów – Raków Częstochowa 02.04.2016

Poniżej obszerna relacja kibiców Rakowa:

Za często na Podlasie nie było nam dane w historii jechać, ale jak już się zdarza to często scenariusz mamy niemalże identyczny. Mimo, że Zambrów to historyczne północne Mazowsze, to jednak aktualne województwo zobowiązuje. Ale po kolei. Jedziemy sobie swoimi wózkami. Udaję się nam lecieć bez ogona w liczbie ok. 90 fanatyków RKSu (13 aut + 4 busy). Podróż bez przygód, ale łapiemy obsuwę czasową. Wydawało się, że spokojnie zdążymy na drugą połowę, gdy jednak podlaska milicja postanowiła zrobić nam spóźniony żart primaaprilisowy.

Przy wjeździe do województwa podlaskiego czeka pierwsza milicyjna blokada. Części wózków udaje się ją wyminąć, pozostałych zatrzymują. Później na ok. 1,5 km przed celem kolejna blokada. Spisywanie, fotografowanie, trzepanie wózków, sprawdzanie z listą itp. Po jakimś czasie pojedynczo jedziemy pod stadion. Pierwsze osoby meldują się od sektorem gości dopiero ok. 70 minuty meczu. Później dojeżdżają kolejni. Szybko jednak okazuje się, że milicjanci przestali puszczać na stadion a zawracali wszystkich do pierwszej grupy zatrzymanej na rogatkach podlaskiego. Ostatecznie na sektorze gości melduje się 26 osób. Kilka razy w ostatnich minutach zaznaczamy głośno swoją obecność. Tubylców w młynie ok. 50 głów. Całkowicie niegroźni. Po meczu pod stadionem przez blisko 40 minut trwa kolejny raz spisywanie, trzepanie wózków itp. Podobno ktoś dostał opierdal za to, że w ogóle dotarliśmy pod stadion 😉 W podlaskim nie są nastawieni zbyt gościnnie do kiboli przyjezdnych… Później z ogonem grupa stadionowa jedzie do granic województwa, gdzie czekają pozostali, a następnie wspólnie – dalej z dużym wahadłem – jedziemy do Częstochowy.

Wyjazd praktycznie bez emocji, tylko z jednym małym incydentem. W pierwszą stronę, już po przejęciu przez milicję, w kolumnę wjechało przypadkowo auto z załogą najpopularniejszego klubu na Podlasiu, która zwietrzyła szansę widząc przed sobą tylko jedno auto. Gestykulując zaprosili do zjazdu z trasy. Z zaproszenia skorzystano. Niedoszli agresorzy gdy zorientowali się, że nasza łączna liczba jest większa niż zakładali natychmiast prysnęli z miejsca zdarzenia 🙂

Olimpia Zambrów:

Raków Częstochowa:

guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments