„AZS nigdy nie zginie!”

Choć do ogłoszenia upadłości jeszcze nie doszło, a wszelkie procedury prawne dopiero będą uruchamiane, to ostatnie oświadczenie włodarzy klubu nie pozostawia wątpliwości – przez zadłużenie wynoszące około 1,5 miliona złotych AZS Koszalin Spółka Akcyjna zmuszona będzie ogłosić upadłość. Oznacza to koniec ekstraklasowej koszykówki w Koszalinie, bo także z rozgrywek Polskiej Ligi Koszykówki klub będzie musiał się wycofać. Wszystko wskazuje więc na to, że po 13 latach występów na najwyższym szczeblu istotna część historii sportu w regionie kończy ostatni rozdział.

W sobotę wieczorem pod koszalińskim ratuszem sympatycy AZS-u Koszalin protestowali w sprawie decyzji radnych miejskich, którzy nie wyrazili jednomyślnie zgody na to, by wspomóc finansowo zadłużoną spółkę. Choć prezydent miasta Piotr Jedliński taką chęć wyraził, to jego pomysł nie spotkał się z aprobatą wszystkich radnych miejskich.

[art5]

Był to społeczny sprzeciw mieszkańców Koszalina i regionu, kibiców AZS jak i fanów koszykówki wobec oświadczenia złożonego przez zarząd klubu, które potwierdza rozpoczęcie procedury upadłości. Wszyscy spotkali się w jednym celu – by nie pozwolić na to, aby AZS Koszalin zniknął z koszykarskiej mapy Polski.

Najbliższe dni będą decydujące, jeśli chodzi o przyszłość klubu, bo zaplanowano rozmowy przedstawicieli sympatyków klubu oraz władz miejskich. Zdaniem niektórych nie wszystko jeszcze stracone.

 

Oświadczenie Klubu:
W związku z trudną sytuacją finansową Spółki, której zadłużenie wynosi 1,5 mln złotych informujemy, iż Zarząd Klubu zobowiązany został do przygotowania wniosku o upadłość, co jednoznaczne jest z wycofaniem klubu z rozgrywek Polskiej Ligi Koszykówki, jak również zamknięciem klubu sportowego, działającego jako Spółka Akcyjna od roku 2006.

Jednocześnie informujemy, iż Rada Nadzorcza przedstawiła głównemu właścicielowi Spółki „Plan Naprawczy”, którego jednym z głównych założeń było dofinansowanie klubu kwotą 1,0 mln złotych, co pozwoliłoby na jego dalsze funkcjonowanie i ustabilizowanie sytuacji finansowej. O ile Prezydent Miasta Koszalina Piotr Jedliński wyraził chęć i wolę ratowania klubu, tak pomysł ten nie spotkał się z akceptacją i poparciem większości Radnych Miejskich, którzy musieliby zatwierdzić nieplanowany wcześniej wydatek z budżetu Gminy Miasto Koszalin.

Wobec powyższego, w najbliższym czasie podjęte zostaną odpowiednie działania niezbędne do uruchomienia procedury upadłości Spółki.

guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments