Wczoraj na stadionie miejskim w Białymstoku rozegrany został kolejny w tym sezonie mecz piłkarskiej Ekstraklasy. Tym razem Jagiellonia Białystok podejmowała u siebie drużynę Ruchu Chorzów. Na trybunach obiektu przy ulicy Słonecznej zasiadło około 10 tysięcy fanów piłki nożnej, w tym ponad 300 kibiców drużyny gości.
Pierwsza połowa spotkania przebiegła pod znakiem dobrej sportowej atmosfery. – Jednak tuż po przerwie w pierwszych minutach meczu, w ramach oprawy meczowej, na trybunach zajmowanych przez fanów Jagiellonii, odpalonych zostało kilka rac świetlnych.
– W związku z tym zdarzeniem, natychmiast po zakończeniu meczu podczas rozchodzenia się kibiców, po szybkiej identyfikacji, zatrzymane zostały dwie osoby. Mężczyźni od razu trafili do policyjnego aresztu i teraz za używanie takich materiałów w trakcie imprezy masowej w trybie przyspieszonym odpowiedzą przed sądem.
Po zakończeniu spotkania, około godziny 23.15, białostoccy policjanci zostali powiadomieni przez obywatela Białorusi przebywającego w jednej z restauracji niedaleko miasta przy drodze krajowej nr 8 o kradzieży znacznej sumy pieniędzy. – Relacje pokrzywdzonego i wstępne ustalenia wskazywały na związek z tym zdarzeniem grupy 14 powracających z meczu kibiców Ruchu Chorzów, którzy zostali zatrzymani – informuje asp. Kajewski.
Teraz policjanci wyjaśniają dokładne okoliczności kradzieży i udział w niej zatrzymanych. Dodatkowo, w związku z meczem, ze względu na wyraźny stan po spożyciu alkoholu na teren imprezy masowej na stadion nie weszło sześciu fanów Jagiellonii, a dwóch kibiców Ruchu Chorzów, którzy bez prawa jazdy na mecz przyjechali samochodami, policjanci ukarali 500-złotowymi mandatami.
Pełny raport z wczorajszego meczu TUTAJ
