Wojewoda chciał zamknąć stadion Pogoni Szczecin

Wojewoda zachodniopomorski postanowił wstrzymać się z decyzją o zamknięciu stadionu. Mecze na stadionie im. Floriana Krygiera będą odbywały się pod większym nadzorem służb porządkowych.

Pogoni Szczecin groziło zamknięcie trybun, a nawet całego stadionu. Takie mogły być konsekwencje zachowania kibiców podczas meczu z poznańskim Lechem. Podczas tamtego meczu kibice rzucali w zawodników Lecha i sędziów linowych śnieżkami oraz kawałkami lodu. Pod koniec spotkania jeden z arbitrów poprosił nawet o pomoc medyczną po tym, jak trafiła go śnieżna kula. Wcześniej o interwencję prosili głównego arbitra zawodnicy zespołu gości: Luis Henriquez i Gergo Lovrencsics. Ponadto na trybunach fani „Portowców” odpalili – zakazane na stadionie – race.

Radio Szczecin poinformowało, że wojewoda wstrzymał się z decyzją o zamknięciu stadionu, co oznacza, że kibice piątkowy mecz z Widzewem Łódź będą mogli obejrzeć z wysokości trybun. Jednak to od ich zachowania będzie zależeć ostateczna decyzja Marcina Zydorowicza.

Wojewoda zachodniopomorski zażądał od władz klubu działań prewencyjnych. Zarząd „Dumy Pomorza” zadeklarował, że mecze na stadionie przy ul. Twardowskiego będą odbywały się pod większym nadzorem służb porządkowych. Przeprowadzono też rozmowy ze stowarzyszeniem kibiców.

źródło: sport.pl

Pełny raport z meczu Pogoń Szczecin – Lech Poznań 1.04.2013 TUTAJ

guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments