W minioną środę, we Wrocławiu odbył się mecz koszykówki, podczas którego miejscowy Śląsk podejmował Drużynę Anwilu Włocławek. Na sektorze przeznaczonym dla kibiców gości zasiadła delegacja Anwilu, dla przyjezdnych nie był to jednak udany wyjazd, jak informują sami zainteresowani podczas spotkania stracili transparent, który był częścią oprawy.
Relacja Anwilu Włocławek:
Zaległy mecz ze Śląskiem wyznaczono na środę 20:00. Termin nieciekawy, ostatecznie zebrało się nas 55 osób. Doping w trakcie spotkanie na miarę możliwości i tyle ile się da zrobić w tej liczbie na wielkiej hali. Przygotowaliśmy minioprawę – malowany transparent „Anwil to my” oraz machajki. Po oprawie transparent nadal wisiał na sektorze i został nam z dołu zerwany. Plus za akcję dla wykonawców. Na parkiecie zwycięstwo po dogrywce i chyba kryzys formy nasza drużyna ma już za sobą.
źródło: stadionowioprawcy.net
