Resovia Rzeszów – Stal Rzeszów 12.04.2024

Za nami kolejne Derby Rzeszowa, które na trybuny zgromadziły 6533 widzów, z czego około 3100 stanowili sympatycy Stali. Tego dnia obie ekipy zaprezentowały oprawy, do której odpalono sporą ilość pirotechniki, więcej w obszernych relacjach samych zainteresowanych.

 

Relacja Resovii Rzeszów:

Święta wojna, derby! W tym roku termin derbów został ustalony na piątkowy wieczór, na godzinę 20:30. Główną zbiórkę Resoviaków od godziny 17:00 organizujemy na Śródmieściu, w samym centrum miasta – na rzeszowskim Rynku, z którego ruszamy pochodem. Na Rynek dochodzą osiedla i fancluby z własnych, wewnętrznych zbiórek i lecimy wszyscy razem w jednej kolumnie.

 

Na stadion miejski przy ulicy Hetmańskiej, na którym niestety gramy od kilku już sezonów, docieramy na półtorej godziny przed meczem. Ostatecznie na trybunie meldujemy się w 3,5 tysiąca. Od pierwszej minuty lecimy z solidnym dopingiem, na wyjście piłkarzy rzucamy serpentyny.

 

Na początku drugiej połowy prezentujemy sektorówkę „SOVIA” i odpalamy sporą ilość pirotechniki, grube kilogramy. Łącznie prezentujemy trzy pokazy. Zaczynamy od rzymskich ogni i wyrzutni rakietowych/fajerwerków, które wystrzeliwujemy z przodu i tyłu trybuny, dopełniając wszystko białymi i czerwonymi stroboskopami, co w rezultacie dało kozacki efekt! Zaraz po wyrzutniach wjeżdżają race, a na koniec odpalamy biało-czerwone świece dymne. Sędzia spanikował i na kilka minut przerywa mecz.

 

Niestety, nasi kopacze, a dokładniej wkłady na koszulki nie dorównali poziomowi na trybunie. Przegrywają kolejny mecz z rzędu i tkwimy w strefie spadkowej. Tego dnia mogliśmy liczyć na wsparcie naszych układowiczów. 65 Stal Sanok i 3 Spartacus Nyiregyhaza. Dzięki za wsparcie! Po meczu wracamy obwodnicą na nasz stadion przy ulicy Wyspiańskiego 22, gdzie balety na stadionie oraz Rynku trwają do białego rana. Byliśmy, jesteśmy i będziemy! PS. Kolejny raz podziękowania dla emigracji USA za zastrzyk finansowy i dla pojedynczych osób z Klub 100 Resovia.

 

Relacja Stali Sanok:

Na piątkowych Derbach Rzeszowa wspieramy Resovie w 65 osób z dwiema flagami. Podróżujemy autokarem i trzema samochodami. Podziękowania dla Resoviaków za gościnę!

 

Relacja Stali Rzeszów:

Po 9 latach „wróciliśmy” na starą trybunę, gdzie zameldowaliśmy się w ponad 3000 osób. Ciężka do oszacowania dokładna liczba, ale bilety wyprzedzaliśmy w liczbie 3100, które rozeszły się w zasadzie momentalnie wraz z kolejnymi dostawami koszulek derbowych. Dały one znakomity efekt i przyczyniły się do godnego zaprezentowania z naszej strony.

 

Bardzo dobry doping i zabawa na sektorze przed, w trakcie i po meczu. W drugiej połowie prezentujemy oprawę, na którą składają się 4 mini-sektorówki w barwach tworzące napis STAL. Pomiędzy nimi odpalamy ognie wrocławskie i stroboskopy. Mamy też transparent do naszych rywali, przypominający o tym jak zachowują się „wojownicy” z tamtej strony.

 

 Oczywiście w tak ważnym meczu nie mogło zabraknąć delegacji naszych przyjaciół: Karpaty 15, Stalówka 30, Koszyce 29, Polonia 26, Łada 14 oraz gościnnie 19 fanów słowackiej Nitry. Dziękujemy serdecznie za obecność i wsparcie. Na boisku gładkie zwycięstwo 2-0, przy okazji wygrywając czwarty mecz z rzędu. Kolejny raz piłkarze w tak ważnym meczu dla naszej społeczności nie odstawiają nogi. Na krótkie podsumowanie meczu zaśpiewaliśmy opuszczającym stadion sąsiadkom: „Derby nasze, miasto nasze”, gdzie raczej nikt kto ma w sobie nawet najmniejszą cząstkę obiektywizmu, nie próbowałby podważyć tych słów. Jeszcze chwile po meczu świętujemy z piłkarzami zwycięstwo, dziękując im za walkę i ambicje. KAŻDY TO POWIE STAL RZESZÓW RZĄDZI W RZESZOWIE!

 

guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Artykuł dotyczy ekip