Mecz Radomiaka Radom z Zagłębiem Sosnowiec przyciągnął na stadion 4072 kibiców, co stanowiło największą frekwencje w minionej kolejce w 1 Lidze. Podczas sobotniego spotkania Ultrasi Radomiaka przygotowali oprawę o treści „Esencja Fanatyzmu”, która została zaprezentowana w asyście flag na kijach, kilkudziesięciu rac i świec dymnych.
Na wyjazd do Radomia udało się około 450 sympatyków Zagłębia Sosnowiec, z czego jedynie 260 osób mogło obejrzeć mecz z perspektywy sektora gości.
[art5]
Ultras Radomiak:
„- Jaki był mecz z Zagłębiem i czego sobie dalej życzyć?
– Wspaniały to był mecz, nie zapomnę go nigdy. A czego sobie życzę dalej? Tego samego. Dużo rac paliłem, dużo jeździłem i dopingowałem, bo to bardzo lubię, i dużo spałem.”
Parafrazując (uwaga trudne słowo) klasyka tak można podsumować sobotni mecz. Mocne pierdolnięcie, zamaskowani mężczyźni odpalający pirotechnikę, włączający się do dopingu cały stadion, kibolskie jebanie milicji. Było zajebiście, bo stać nas na to. Stać nas na dobry doping. Stać nas na dobre ogarnięcie i organizację. Stać nas na to żeby robić oprawy dzięki Wam i każdej wrzuconej złotówce. Mamy nadzieję, że ten hajs dosłownie puszczamy z dymem wszystkich cieszy. Tym bardziej nas cieszy hasło z oprawy, bo jest doskonałym podsumowaniem. ESENCJA FANATYZMU!
[art5]
Zagłębie Sosnowiec:
W Radomiu pomimo małego sektora gości pojawiamy się w ok. 450 osób, z czego 260 na stadionie. Pozostali „pasjonujące” widowisko oglądali z zza płotu, gdzie widoczność o ile nie była lepsza to na pewno porównywalna z klatką. Gospodarze z dobrą frekwencją oraz oprawą , którą uzupełniła duża ilość pirotechniki.
[art5]
źródło: stadionowioprawcy.net
zdjęcia: tylkoradomiak.pl, zaglebie.sosnowiec.pl
