Kibice Górnika Łęczna wrócili na wyjazdowy szlak I ligi. Wszystko za sprawą zmiany prezesa klubu, a co za tym idzie zakończeniu konfliktu na linii klub-kibice. Więcej o całej sytuacji możecie przeczytać tutaj.
Relacja Górników:
Powrót do Łęcznej i zmiana prezesa to powody przez które mogliśmy wrócić na trybuny i na wyjazdowy szlak. Pierwszy wyjazd przypadł nam do oddalonego o 500 km Opola. Na tym wyjeździe stawiamy się w 61 osób. Podróżujemy autokarem i trzema autami. Na płocie wieszamy jedna flagę „Górnicy”. Dopingujemy rzadko, ale głośno. Dołączamy się również do okrzyków gospodarzy „Polonia nigdy nie zginie” mając na uwadze sytuacje bytomskiego klubu i pamiętając o ich wsparciu w naszej walce z nazwą „Bogdanka”. Miejscowi dobrze oflagowali swój sektor i prowadzili solidny doping przez większość spotkania. W obie strony z eskortą, bez żadnych atrakcji. W Łęcznej meldujemy się o 3 w nocy, po 19 godzinach od zbiórki. Już wkrótce kolejne dalekie eskapady za Górnikiem!!!
Odra Opole:
Górnik Łęczna:
relacja: gornik-leczna.com zdjęcia: sportoweopole.pl
