Korona Kielce – Śląsk Wrocław 16.04.2016

Koroniarze w trakcie meczu wywiesili transparenty skierowane do m.in. Marka Paprockiego. Po chwili na trybunie pojawiły się służby porządkowe i siłą usunęli je z płotu. W tym momencie gospodarze opuścili swój sektor.

Oświadczenie Klubu:
1. Decyzja klubu Korona S.A. związana z usunięciem transparentów w sektorze „Młyn” w trakcie meczu rozgrywanego w dniu 16 kwietnia 2016 r. na stadionie Kolporter Arena podyktowana była powszechnie obowiązującym zakazem eksponowania transparentów o treści nie mających związku z rozgrywanym meczem. Szczegółowe wymogi w powyższym zakresie precyzuje uchwała Zarządu PZPN nr XV/372 z dnia 29 października 2009 r.

2. Korona S.A. w dalszym ciągu będzie podejmować zdecydowane działania na stadionie Kolporter Arena w przypadkach łamania przepisów obowiązującej Ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych oraz zasad określonych w cytowanej w p.1 uchwale Zarządu PZPN.

3. Ubolewamy, że w wyniku interwencji służ porządkowych organizatora w czasie meczu Korona Kielce – Śląsk Wrocław doszło do sytuacji, w której poszkodowane zostały osoby, które w żaden sposób nie przyczyniły się do wywieszenia niedozwolonych transparentów.

video:

Relacja Kibiców Śląska:
Za nami wyjazd do Kielc, który rozpoczyna maraton wyjazdowy. W trzy tygodnie czekają nas 3 wyjazdy. Ten na mecz z Koroną był najdalszy. Przed nami za tydzień jeszcze wyjazd do Bielska i za dwa tygodnie do Zabrza.

Na ten wyjazd wybraliśmy się transportem kołowym. Był autokar, kilka busów, a reszta towarzystwa wybrała się prywatnymi autami. Podróż minęła spokojnie. Godne odnotowania jest to, że główna grupa dotarła na stadion 2 godziny przed rozpoczęciem meczu oraz to, że wszyscy sprawnie weszli na stadion. Do tej pory często zajeżdżaliśmy do Kielc na ostatnią chwilę, a wchodzenie trwało całą pierwszą połowę. Tym razem prawie wszyscy oprócz kilku spóźnionych aut weszli na sektor przed rozpoczęciem meczu.

Na trybunach zajmowanych przez gospodarzy, w ich młynie, doszło do wydarzenia dla nas niewyobrażalnego. Kilku ochroniarzy przy użyciu gazu wjechało w środek młyna Korony i zerwało z balustrady ich transparenty, które Kielczanie wywiesili w ramach protestu. Nasz sektor przez cały czas trwania tego incydentu wyrażał wsparcie dla kibiców Korony.

Nasz doping w pierwszej połowie był delikatnie mówiąc średni. Dopiero w drugiej połowie jak dotarł na sektor nasz gniazdowy w tej materii znacznie się poprawiło. Pomogły też wydarzenia na boisku, gdzie „nasze orły” zaczęły pokazywać charakter i walkę, za co po meczu dostały zasłużone brawa. Powrót również bez żadnych historii.

Wyjazd do Kielc nie wywołał we Wrocławiu jakiegoś szczególnego zainteresowania. Ostatecznie na sektorze gości zameldowało się 285 kibiców Śląska, w tym 1 osoba z Motoru. Z jednej strony nasza liczba nie powala, ale dobrą stroną tej sytuacji jest to, że na sektorze panowała fajna atmosfera, bo miało się wrażenie, że wszystkich się zna. Brakowało przypadkowych pikoli, dla których grupa spadkowa nie przysparza już tylu sportowych emocji.

Korona Kielce:

Śląsk Wrocław:

guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments