Relacja Kibiców Beskidu:
Po raz 4 z Beskidem przyszło nam odwiedzić Nową Hutę. Mecz planowany wstępnie na godzinę 13:00, przełożony został na 16:30. Co to oznaczało, to chyba wiadomo. Nie często przychodzi nam wizytować sektor gości, podczas meczu przy sztucznych światłach.
Tym razem meldujemy się w 41 osób, wchodzimy na sektor bez problemu i bez zbędnych ceregieli ruszamy z dopingiem. W związku z sytuacją, jaka miejsce miała kilka dni temu w Paryżu dajemy głośno znać, co sądzimy o islamskiej dziczy, której fala zalewa europę, a także o Małopolskim związku piłki nożnej, który wespół z policją zepsuł nam święto, jakim miał być mecz z Unią Tarnów w Andrychowie.
W II połowie prezentujemy oprawę, 20-metrową folię z hasłem NA SUCHYCH STAWACH ROBIMY KARNAWAŁ, do której odpalamy mnóstwo pirotechniki + wielką wyrzutnię. Warto przyjrzeć się 4 literom na folii, które podświetlone zostały na czerwono. Całość dała miły dla oka efekt, co przyznał nawet związkowy delegat po meczu, pytając jeszcze:
– „jak wy to wszystko wnieśliście?” Tym samym nasz klub dostanie zapewne kolejną karę, a my zakaz wyjazdowy. Nie ma to jednak żadnego znaczenia, dlatego w niedzielę lecimy WSZYSCY na ostatni wyjazd rundy do Woli Rzędzińskiej, a za 2 tygodnie czeka nas dosyć ciekawy mecz z KSZO Ostrowiec na K1. AVE KSB!
Beskid Andrychów:
