Gryf Słupsk – Pogoń Lębork 24.09.2022

Jak na derby przystało, mecz w Słupsku przysporzył sporo emocji. Fani Gryfa wraz ze wsparciem Chojniczanki, Lechii oraz Starogardu utworzyli ok. 300 osobowy młyn, a w drugiej odsłonie spotkania spalili flagę Pogoni Lębork. Goście przyjechali w ok. 230 głów, wraz z konkretnym wsparciem Zawiszy Bydgoszcz, z którym od tego dnia łączy ich zgoda. Nie obyło się również bez licznej wymiany uprzejmości.

 

Relacja Gryfa Słupsk:

Mobilizację na mecz z Lęborkiem zaczynamy dwa tygodnie wcześniej, co przełożyło się na dobrą frekwencję. Wystawiamy tego dnia młyn w liczbie +/- 300, a na całym stadionie łącznie ok. 1000 osób. Tego dnia wspierają nas przyjaciele – Chojniczanka, Lechia, Starogard – Dzięki wielkie! Przez cały mecz palimy sporą ilość pirotechniki, a w drugiej połowie z dymem idzie ostatnia flaga Lęborka, którą posiadaliśmy. Doping tego dnia stał na dobrym poziomie, jak to na derbach, dużo obustronnych bluzgów. Piłkarze wygrywają 2:1 – Dzięki wielkie za walkę i zwycięstwo! W pierwszej połowie na płocie wieszamy flagi, zaś w drugiej dwa transparenty dla naszych Braci. „Marcin PDW” oraz „Wojtek jesteśmy z Tobą”, dla młodego który przebywa we Włoszech na Mistrzostwach Europy kadetów. TYLKO ZWYCIĘSTWO ! Jak to na meczach derbowych frekwencja zawsze jest większa, niż podczas innych meczy, ale to nie oznacza, że Gryf gra w sezonie tylko jeden ważny mecz! Każdy mecz jest ważny, czy to na wyjeździe czy domowy, dlatego zachęcamy wszystkich, aby atmosfera jak i liczba podczas meczu z Lęborkiem była również na innych meczach! Cały Gryf Zawsze Razem !

 

Relacja Pogoni Lębork:

Przez ostatnie 16 lat weszliśmy tam tylko 2 razy, więc teraz też bardziej nastawialiśmy się na imprezę pod płotem słupskiego stadionu. Ale po kolei. Przygotowania ruszyły sporo wcześniej, ponieważ miał nas wesprzeć solidną liczbą bydgoski Zawisza, z którym mieliśmy przybijać oficjalną zgodę. Mając na uwadze, to, że raczej nie wejdziemy na stadion oprawę zaplanowaliśmy w Lęborku. Zawisza do Lęborka przyjechał w około 100 osób i razem udaliśmy się na obiad, gdzie została przybita oficjalna zgoda. Stamtąd ruszyliśmy na zbiórkę, która zaplanowana była pierwszy raz od wielu lat w centrum miasta. Miejsce nie przypadkowe, bo stamtąd ruszyliśmy pochodem z oprawą przez starówkę na miejsce odjazdu. Cały czas wokół nas pełno psiarni, ale trzymali się z boku bez prowokacji. Do Słupska ruszamy autokarami, busami i samochodami, cała trasa z dyskoteką. Wbrew naszym obawom, wchodzimy wszyscy w około 230 osób. Lista była wysłana na 205 osób, ale sporo osób nie miało problemu się do niej dopisać. Doping z naszej strony, dobry, choć przy takiej liczbie mógłby być lepszy. Sporo było pozdrowień dla derbowego rywala, ale w takich meczach to norma. Jedyne zamieszanie pojawiło się, gdy Gryf wywiesił naszą flagę straconą w 2014. Wszelkie nasze zapędy ostudziła solidna dawka gazu. Potem już czas mijał bardziej na złapaniu oddechu niż dopingowaniu. Piłkarze przegrywają, lecz w końcu po walce, za co dostają podziękowania. My całą kolumną ruszamy do Lęborka, gdzie potem przenosimy się do lokalu i umacniamy naszą zgodę wspólną imprezą, z której ostatni Zawiszacy wracają poniedziałkową nocą. Dzięki bracia za wsparcie.
POGOŃ LĘBORK & ZAWISZA BYDGOSZCZ

 

Galeria:

guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments