Fortuna Dusseldorf – 1. FC Koeln 03.11.2019

Fortuna Dusseldorf – 1. FC Koeln 03.11.2019

Po blisko sześciu latach przerwy Fortuna Dusseldorf spotkała się ponownie w jednej klasie rozgrywkowej z 1. FC Koeln. Ostatni raz, w grudniu 2013 roku, oba zespoły mierzyły się ze sobą w 2. Bundeslidze. Tym razem przyszedł czas na rozegranie największych RHEINLAND DERBY na najwyższym poziomie.

Bilety na sektor gości rozeszły się w Kolonii w mgnieniu oka. Zresztą w Dusseldorfie również wszystkie wejściówki szybko znalazły swoich właścicieli. Kibice Fortuny z grupy Ultras Block 42 zorganizowali zbiórkę nad Renem o godz. 11, skąd wspólnym przemarszem udali się na stadion. Plakaty z informacją o tym zgromadzeniu zostały rozklejone w różnych częściach miasta.

Już prawie dwie godziny przed pierwszym gwizdkiem na stadionie byli obecni zarówno fanatycy w młynie, jak i przyjezdni z Kolonii. W sektorze gości wracała uwagę znaczna ilość zamaskowanych chłopaków. Także przed startem zmagań boiskowych dochodziło do wymian uprzejmości i prób wokalnych z obu stron.
Niemniej było oczywistym, że wszyscy czekają na rozpoczęcie. Ultrasi Fortuny zaprezentowali wówczas złożoną oprawę, na którą składała się kartoniada, sektorówki i podwieszane postaci, z których jedna trzymała Puchar Niemiec, a druga zdechłe koziołki, symbolizujące 1. FC Koeln. Wszystko osadzone było w stylistyce rodem z mitologii Majów. Na koniec zza totemicznych postaci pojawiły się kłęby dymu – z jednej strony czerwonego, z drugiej białego – odnoszące się oczywiście do klubowych barw.

Kibole 1. FC Koeln zaprezentowali natomiast rozliczne machajki, które przebijały się między kolorowymi obłokami, będącymi efektem odpalonych świec.

Mogło się wówczas wydawać, że to już wszystko, co przygotowali fani Kozłów. Nic bardziej mylnego. Wraz z rozpoczęciem drugiej połowy, za ich przyczyną, rozbłysło widowiskowe racowisko, które naprawdę robiło wrażenie.

Poza tym należy zauważyć, że podczas drugiej odsłony, pirotechnika zaczęła się spontanicznie pojawiać po obu stronach. W młynie Fortuny głównie towarzyszyła strzelanym bramkom, a sektor gości rozświetlała przez blisko dwadzieścia minut od zakończeniu głównego pyro-show. Przez całe spotkanie zarówno jedni, jak i drudzy prowadzili żywiołowy doping. Przebieg meczu i ostateczne zwycięstwo 2:0 doprowadziły do tego, żeby konfrontację wokalną należało rozstrzygnąć na korzyść gospodarzy. Niesamowity klimat towarzyszył jednak do samego końca. Podsumowując należy uczciwie przyznać, że pojedynek kibicowsko stał na bardzo wysokim poziomie, co jest zasługą obu ekip. Panowanie w Nadrenii należy się jednak gospodarzom. RHEINLAND DERBY DLA FORTUNY DUSSELDORF!!!


guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments