Cartusia Kartuzy – Kaszubia Kościerzyna 12.03.2016

Relacja Kibiców Cartusii:

Na derbowy mecz stawiamy się w liczbie 40/50 osób. Na płocie wieszamy jedną flagę i transparent na przeciwnym sektorze skierowany do kibiców z sektora gości. Przez cały mecz prowadzimy w miarę ogarnięty doping. W drugiej połowie prezentujemy sektorówkę, której towarzyszą flagi na kijach, trochę strobo i petard. Goście pojawili się w około 30/40 osób, w tym ich zgodowicze, najlepiej niech sami się określą. W 80. minucie odpowiadamy na zaproszenie Kaszubi wybiegając pod ich sektor, pozbawiając się płotu oddzielającego dwa sektory. Lądujemy pod ich klatką, jednak Ci nie przystają na jaką kolwiek konfrontację i jedyną ich reakcją było zerwanie flag i odsunięcie się od płotu. Na widok kasków zwijamy się na krytą. Po meczu psy zawijają na komendę 8 chłopaków od nas. Na szczęście skończyło się tylko na mandatach.

Relacja Kibiców Kaszubii:
12 marca zbieramy się na miejscu zbiórki i udajemy do Kartuz. Jedziemy w 13 aut w sile 62 osób. Na miejsce dojeżdżają do nas w sile 5 osób nasi bracia z Rumi (wielkie dzięki!). Na miejsce docieramy jeszcze przed pierwszym gwizdkiem i zaczynamy od głośnego „Jesteśmy zawsze tam”, po czym udajemy się na coś w rodzaju sektora gości. Na sektorze wieszamy dwie flagi oraz płótno z pozdrowieniami do więzienia. W czasie meczu tradycyjna wymiana uprzejmości. Po jednej z nich dzieciaki z Kartuz ruszają w naszą stronę. Wykopując prowizoryczny płotek z siatki docierają na kilka metrów przed nasz sektor, po czym się zatrzymują. My ściągamy flagi i podbijamy pod płot i na kilku uprzejmościach i naszej próbie obalenia płotu Cartusia się wycofuje. Dziękujemy naszym grajkom za walkę i zwiajmy się pod eskortą kilku lodówek do Stolicy Kaszub.

Cartusia Kartuzy:

Kaszubia Kościerzyna:

guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments