Gospodarze zaprezentowali sektorówkę z panoramą Radomia, a w centrum herb Radomia z wkomponowanym herbem Radomiaka. Oprócz tego pojawiły się dwa transparenty „zakochany w swoim mieście”, „choć narzekań wciąż miliony”. Podczas prezentacji zostały odpalone białe i zielone świece dymne.
Mimo ulewy przez prawie całe spotkanie doping po obu stronach na bardzo dobrym poziomie. Nie zabrakło wymiany uprzejmości.
Motorowcy dostali 250 wejściówek i w takiej liczbie przyjechali do Radomia pociągiem rejsowym. Od samego początku nie brakowało milicyjnych prowokacji w wyniku czego kilkanaście osób wyłapało mandaty za zaśmiecanie, a próba wyłapania takiej osoby kończyła się pałowaniem reszty odbijających. Motor przyjechał w 250 osób, a siły policyjne były niemalże wyrównane co widać na kilku poniższych zdjęciach.
Trzeba dodać, że kilku Motorowców do tej pory nie wróciło do Lublina.
ACAB!
Radomiak Radom:
Motor Lublin:
zdjęcia: 12zawodnik.pl