Zdając sobie sprawę, w jak beznadziejnym położeniu jest nasz klub kierowany przez nieudolnych działaczy i właściciela-schizofrenika oraz spodziewając się ogłoszenia upadłości, naprędce postanowiliśmy wykonać szereg graffiti/napisów z hasłem „WIDZEW NIGDY NIE ZGINIE” w mieście Łodzi oraz w widzewskich Fan Clubach. I tak, w ostatnich dniach takowe prace powstały nie tylko w „Mieście Włókniarzy”, ale również m.in. w Warszawie, Poznaniu, Kaliszu, Chorzowie, Głogowie czy Rzeszowie! Wartym odnotowania jest, że jedna z prac – i to niemałych rozmiarów – została wczoraj zrobiona w Moskwie!

Kolejny raz kibice stanęli na wysokości zadania, kreując pozytywną akcję, kojarzącą się z łódzkim Widzewem. Tym samym dodajemy reszcie widzewskiej braci otuchy w tych ciężkich dla nas czasach. Dajemy do zrozumienia, że nawet jeśli klub przestanie chwilowo istnieć, to dzięki nam – kibicom nigdy nie zginie.

Chcieliśmy podziękować za przyłączenie się do akcji naszym chorzowskim przyjaciołom z osiedla Batory, układowiczom z CSKA Moskwa, a także kibolom Chrobrego Głogów oraz Stali Rzeszów.