Lech Poznań – Legia Warszawa 02.05.2016

Emocje związane z tegorocznym finałem PP pomału opadają, więc czas na jego podsumowanie.

W samo południe Legioniści zebrali się przed obiektem przy Łazienkowskiej, skąd przemaszerowali na Stadion Narodowy. Wszyscy mieli ubrane jednakowe, białe koszulki „Obrońcy Pucharu”, a na przedzie pochodu niesiona była flaga „Semper Heroica” oraz transparent „Jebać Marka Hannę”.

Kibole Kolejorza do stolicy dotarli kilkoma pociągami. Łączna ilość na sektorze za bramką, a także neutralnym to około 11 tys. Tego dnia sektory przeznaczone dla obu ekip wypełnione były bardzo solidnie. Swoją obecność zaznaczyły także ich zgody i układy.

Pierwsza zaprezentowana choreografia była ze strony Nieznanych Sprawców. Składała się z odwracanej kartoniady, sporych rozmiarów namalowanego transparentu oraz konkretnej porcji pirotechniki. Kartoniada pierw tworzyła rok prezentująca powstanie klubu, czyli 1916, a na rozpoczęcie hymnu narodowego kartoniki zostały odwrócone, tworząc napis „Ultras CWKS”. Pomiędzy dwiema kondygnacjami trybuny rozciągnięty był transparent „Ludzie starej daty”, który był wykonany ze stylizowanej czcionki. Kartoniki dość szybko pofrunęły nad głowami, a po odliczaniu odpalone zostały spore ilości rac oraz czarnych i białych świec dymnych.

W tym samym czasie pierwszą prezentację przygotowali poznaniacy. Na trybunie rozciągnięta została sektorówka z kibicem w kominiarce, transparent „Pociągamy za sznurki”, tworzące tło kartoniki oraz kilkadziesiąt rac.

Kibicom Legii towarzyszyło wiele transparentów, nie zabrakło również tych uszczypliwych. Odnieśli się m.in. do zakładów, dzięki którym kibole Lecha zbierali fundusze na przygotowanie finałowych opraw. Klasycznie nie zabrakło „pozdrowień” dla najbardziej znienawidzonego świadka koronnego w kraju, czy transparentu dla Ś.P Dawida Dziedzica. Na trybunach zostały wywieszone również dwa transparenty odnoszące się do wydarzeń spoza granic naszego kraju, jeden związany z kibicami FC Den Haag „Wang Out”, drugi poświęcony zamordowanemu kibicowi Zvezdy.

Obie ekipy w związku z rocznicą śmierci Dawida skandowały wspólnie przyśpiewki skierowane do milicyjnych morderców.

Druga oprawa przygotowana przez NS zaprezentowana została kilkanaście minut po rozpoczęciu drugiej połowy. Z górnego sektora zjechała sektorówka przedstawiająca jadącego na koniu legionistę z szablą w ręku. Rozciągnięto również dwuczęściowy transparent „Honorem Legionisty, zwycięstwo w walce”, a za tło robiły czarne baloniki. Na samej górze trybuny odpalonych zostało ponad 120 rac.

Ultrasi Lecha drugą prezentację zaprezentowali w drugiej części spotkania. Rozciągnięta została namalowana, sporych rozmiarów sektorówka, przedstawiająca m.in. historyczną pieczęć Poznania, z hasłem „Typowo poznański styl. Drugiego takiego nie ma”. Po jej zwinięciu sektor zadymiły race i ognie wrocławskie.

W tym czasie na sektorze Legii rozciągnięty został transparent będący odpowiedzią na tę choreografię, której treść była znana legijnym ultrasom – „Prawda jest taka – ta pieczęć też jest z ziemniaka”. Warto nadmienić, iż to trzecia taka sytuacja w historii, w której legioniści mieli przygotowaną odpowiedź na oprawę lechitów.

Kibole Lecha wywiesili transparenty poświęcone fanatykom Cracovii przebywających po drugiej stronie muru, a także skierowany w stronę swoich rywali – „Wasze zgody połamane, ku(l)wy (literka L przekreślona w kółeczku) w lesie pochowane!”, który odnosił się do ostatnich wydarzeń mające związek ze spotkaniem Legii z Spartakiem Moskwa.

Po objęciu prowadzenia przez Legię „Nieznani Sprawcy” rozpoczęli przygotowania do ostatniej tego dnia prezentacji. Na dolnej trybunie rozciągnięta została dobrze znana sektorówka prezentująca panoramę Warszawy, wywieszony został sporych rozmiarów transparent „W konstytucji nowe prawo, puchar na zawsze dla Ciebie, Warszawo!”. Na górnej trybunie po odliczaniu zaczęły powiewać setki jednakowych flag na kiju, a całość uzupełniła odpalona pirotechnika – race i świece dymne.

Kibice z Poznania pod koniec meczu postanowili urządzić niezłe piroshow. Kilkadziesiąt rac wylądowało na murawie. Sędzia kilka razy przerywał grę. Polski Związek Piłki Nożnej wystosował oświadczenie związane z tym zajściem – czytamy TUTAJ.

Oświadczenie Zarządu SKLP:
Zarząd Stowarzyszenia Kibiców Lecha Poznań oświadcza, iż nie będzie komentował w żadnym zakresie finałowego meczu o Puchar Polski 2016, na Stadionie Narodowym w dniu 2 maja br.

Podziękowanie dla fanów Legii wystosowali legijni ultrasi, a także Stowarzyszenie Kibiców:

Chcemy każdemu z Was z całego serca podziękować za udział w oprawie, każdemu, kto sprawił, że mecz wyglądał właśnie w ten sposób, każdemu, kto dołożył choćby złotówkę, która pozwoliła nam to wszystko sfinansować i oczywiście każdemu, kto na jakiś czas zrezygnował z własnego życia, aby to wszystko stworzyć – piszą „Nieznani Sprawcy”.

Stowarzyszenie Kibiców Legii Warszawa dziękuje wszystkim za zaangażowanie podczas zwycięskiego dla nas finału Pucharu Polski. Zarówno liczba uczestników wspólnego przemarszu, jak i nasza postawa na trybunach pokazują, że warto poświęcać czas dla chwały Legii Warszawa. Wierzymy, że kolejną okazję do wspólnego świętowania będziemy mieli już 15 maja.

Na koniec należy dodać o manipulacji mediów, które oskarżały kibiców obu drużyny o gwizdy skierowane w stronę Andrzeja Dudy. Dzień po meczu na kibicowskim forum Legii wystosowany został wpis potwierdzający fakt, że żaden z Legionistów będący tego dnia na trybunie za bramką nie gwizdał na głowę państwa.

Lech Poznań:

Legia Warszawa:

video:


[g]414[/g]

guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments