KS Nieciecza – Cracovia 20.02.2016

Relacja Kibiców Cracovii:

Równo dwa miesiące kibicom Cracovii przyszło czekać na kolejny ligowy wyjazd. Po wycieczce do Białegostoku, kolejnym punktem na wyjazdowej mapie była Nieciecza.

Już od spotkania z Górnikiem, kiedy ruszyły zapisy na wyjazd, dało się zauważyć, że zainteresowanie wyjazdem jest naprawdę spore. Kiedy cała przeznaczona dla nas pula biletów (393 sztuki) została wyprzedana, ci, którym nie udało się zakupić wejściówek na sektor gości, zaczęli nabywać bilety na sektory gospodarzy. Finalnie do podtarnowskiej Niecieczy dotarło około 1000 kibiców Pasów.

Chwilę przed spotkaniem ochrona zaczęła robić problemy z wpuszczaniem kibiców na sektor gości, jako powód podając… fakt przebywania na płocie gniazdowych. Po pertraktacjach z delegatem, ostatecznie doping mógł zostać prowadzony z wysokości płotu.

Spotkanie rozpoczęliśmy od głośnego „Gramy u siebie”, bo rzeczywiście tak mogliśmy się czuć. Z perspektywy całego meczu, doping można ocenić jako pozytywny. Śpiewaliśmy przez pełne 90 minut, bez większych przerw, natomiast stać nas naprawdę na więcej. Miejmy nadzieję, że po kolejnych meczach czy to domowych, czy wyjazdowych, nie będziemy zmuszeni do powtarzania kwestii dotyczących naszego potencjału i możliwości. Każdy jest odpowiedzialny za swoją postawę na trybunach i za to, ile z siebie daje ukochanej Cracovii.

Niejednokrotnie również pozdrowiliśmy naszego byłego bramkarza, obecnie zawodnika Niecieczy – Krzyśka Pilarza, który po meczu razem z naszą drużyną podszedł pod nasz sektor.

Od naszej ostatniej wizyty w Niecieczy jeszcze w I lidze, znaczną przemianę przeszedł tamtejszy stadion, dzięki czemu na trybunach zasiadać może teraz większa liczba osób. Mecz z Cracovią zgromadził komplet publiczności (ponad 4 tysiące widzów). Gospodarze utworzyli skromniutki młynek, ale z naszej perspektywy byli kompletnie niesłyszalni.

Cracovia:

guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments