Od pierwszych sekund meczu głośny doping leci z naszej trybuny, jest nas około 60 osób!!! (dla nas to dużo). Kibice wznoszą hasło : „Wilno czeka, My czekamy na zdobycie pierwszej bramy „. Niesamowite jest to, że w trakcie śpiewania tego hasła zostaje strzelony GOOOL! E.Kuncewicz w 24 min zdobywa pierwsza bramkę!

Po przerwie mobilizujemy się i szykujemy się do rozwinięcia oprawy, gdy nagle atakuje nas policja i wymusza abyśmy ujawnili treść oprawy. Nie ugięliśmy się przed psiarnią . Pod koniec meczu rozwijamy naszą piękną sektorówke, odpalamy race. Nagle policja zwija 2 chłopaków z BWP. Podczas odpalania rac i przepychania się z policja z góry na murawę wylatuje raca, paląc kawał murawy, z czego media zrobiły wielką aferę. Inni, którzy odpalali race zostali nietknięci, albo zatrzymani już w trakcie wyjścia ze stadionu, kolejne 2 osoby (Polonia Warszawa).

Nie zważając na to, że policja zachowywała się nieadekwatnie wszystko minęło bardzo dobrze. Atmosfera była jak nigdy dobra 3 chłopaków wypuścili po kilku godzinach, a jednego z kiboli dopiero dzisiaj, tzn po 2 dobach.

Kilku kibiców Zalgirisu obserwowało nas cały mecz i potajemnie z krzaków robiło zdjęcia, do żadnych zamieszek nie doszło.