Na najtańszy stadion w T-Mobile Ekstraklasie można wejść już za 10 zł, w Łęcznej. Z kolei najtaniej całą rundę można spędzić przy Kałuży w Krakowie. Tradycyjnie najdroższa jest Legia.
Karnet na całą rundę
Podobnie jak w 2013, zdecydowanie najtańsza w lidze jest Cracovia, gdzie karnet na jesień 2014 kosztuje zaledwie 69zł – tyle samo, co dotychczas. Poniżej 100 zł można też obejrzeć wszystkie jesienne mecze Ruchu Chorzów, choć w tym wypadku trybuny są odkryte, niskie i daleko od boiska, więc warunki do oglądania nie są optymalne.
Ogółem Ekstraklasa wydaje się w tym sezonie bardziej przyjazna kibicom – aż 9 klubów obniżyło cenę najtańszego karnetu (niektóre bardzo znacząco), a Cracovia zachowała poziom sprzed roku. Niedrogo można też obejrzeć całą rundę u beniaminka w Łęcznej, gdzie kosztuje ona 110 zł.
W elicie najdroższych polskich klubów znalazły się Legia, Lech i… Podbeskidzie. Dwa pierwsze kluby nie dziwią, w zeszłym roku też miały najdroższe bilety i karnety. Zresztą – mistrz i wicemistrz, to brzmi zobowiązująco. Ciekawostką jest natomiast, że tej jesieni drugim najdroższym stadionem będzie posiadający wciąż tylko jedną trybunę Stadion Miejski w Bielsku-Białej. I choć ograniczona pojemność może usprawiedliwiać podwyżkę, inny klub obarczony jeszcze większymi ograniczeniami i potencjałem kibicowskim (Górnik Zabrze) zdecydował się na obniżenie cen w stosunku do zeszłego roku.
Gdzie najtaniej jednorazowo?
Jeśli pójście na mecz Ekstraklasy ma być alternatywą dla kina czy innych miejskich rozrywek, to cenowo wypada bardzo korzystnie. Aż 14 z 16 klubów za najtańszy bilet na mecz chce w granicach 21 złotych. Ta liczba najpewniej urośnie do 15 klubów, ponieważ Piast Gliwice dopiero w przyszłym tygodniu poda ceny biletów na nowy sezon.
Zdecydowanie najtaniej można wejść na Górnika Łęczna i Cracovię, odpowiednio za 10 i 12 zł. Ceny wejściówek obniżyły też znacząco Korona i Zawisza Bydgoszcz, w obu klubach podstawowy bilet poszedł w dół aż o 10 zł.
Samodzielnym liderem pod względem najwyższej ceny jest Legia Warszawa. Za wstęp na Łazienkowską trzeba zapłacić aż 40 zł, czyli czterokrotnie więcej niż w Łęcznej. Mistrzostwo, stolica, duża popularność – wszystko to zobowiązuje. Choć po meczu z Saint Patrick’s można mieć wątpliwości, czy widzowie otrzymają produkt wart ceny w nowym sezonie.
źródło: Stadiony.net
