Żenujący tekst na stronie Polskiej Policji Konnej

„Swołocz”, „hołota”, „sfora zdziczałych kundli” czy „zbydlęcone hultajstwo” – takie określenia kibiców Ruchu pojawiły się na Fan Page’u „Polska Policja Konna”.

Po piątkowym meczu z Górnikiem Łęczna, którym Niebiescy zakończyli sezon 2016/17, doszło do kontrowersyjnej interwencji policji. Gdy sędzia zagwizdał po raz ostatni, na murawę wbiegło kilkudziesięciu fanów, którzy chcieli zdobyć na pamiątkę koszulki piłkarzy Niebieskich. Kibice na boisku po ostatnim meczu? To żadna nowość. W ostatniej kolejce po murawie biegano m.in. w Warszawie czy Białymstoku. Jednak tylko w Chorzowie doszło do interwencji służb mundurowych.

Do pacyfikacji sympatyków Ruchu wysłano m.in. kilkudziesięciu funkcjonariuszy, oddziały konne czy policjantów przebranych za fotoreporterów. Części kibiców udało się uciec, lecz kilka osób zostało zatrzymanych, a jedną… staranował koń.

W internecie można było później przeczytać tłumaczenia policjantów, że chcieli oni ochronić piłkarzy. To oczywiście bzdura. Ci sami zawodnicy bronili przecież fanów przed zatrzymaniem i wręczali im nawet swoje koszulki.

Niepotrzebna – zdaniem wielu – interwencja i dziwne tłumaczenia to jednak nie wszystko. Na Fan Page’u „Polska Policja Konna” opublikowany został tekst zaczerpnięty z portalu Wykop.pl, w którym fani Ruchu są wyśmiewani i obrażani. Niektóre z określeń są wręcz oburzające:

Nie kierowana żadną taktyką hołota prędko rozpierzchła się po całych polach turniejowych rzucając się jak sfora zdziczałych kundli. Na ten moment czekał dowódca gwardii trzymający w odwodzie elitarny oddział cesarskiej ciężkiej jazdy i wydał jej rozkaz rozpędzenia zbydlęconego hultajstwa. Cesarscy tratując i siecząc kogo popadnie prędko uporali się z całą hałastrą zapobiegając rozprzestrzenieniu się buntu na resztę miasta Chorzów także zwanego Królewską Hutą. Następnego dnia pojmanych bezecników stracono, a minister królewski, szlachetny Zbigniew z Bydgoszczy zapowiedział reperkusje wobec nieudolnego baroneta.

Ktoś może powiedzieć, że to nie policja jest autorem tekstu, a jeden z internautów. Fakt jest jednak taki, iż ten żenujący poemat został opublikowany na Fan Page’u „Polska Policja Konna”.

guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments