Do zatrzymań doszło w miniony poniedziałek w czasie meczu Pogoni z Lechem Poznań. Na trybunach stadionu zasiadło prawie osiem tysięcy widzów, w tym ponad tysiąc z Poznania.
Już dziesięć minut od rozpoczęcia meczu pracownicy służby porządkowej zatrzymali, a następnie przekazali policjantom 25-latka, który był pijany i na teren stadionu wniósł piwo oraz wódkę. Mężczyzna musi zapłacić 2000 zł grzywny, otrzymał także zakaz wstępu na mecze z udziałem Pogoni Szczecin i Reprezentacji Polski rozgrywanych na terenie RP na okres dwóch lat.
W czasie trwania meczu szczecińscy kibole rzucali śniegowymi kulkami w piłkarzy drużyny gości zmuszając ich do przerywania gry. Mimo kilkukrotnych apeli m.in. sędziego czy zawodników szczecińskiego klubu, zakłócanie gry nie zostało przerwane. Policjanci wytypowali i zatrzymali jedną z tych osób. Okazał się nią mieszkaniec Szczecina, który został doprowadzony do komisariatu.
Kolejne zatrzymania dotyczyły sześciu osób, które wdarły się na teren stadionu w czasie meczu przechodząc przez płot i przez bramkę. Jedna z nich wtargnęła na płytę boiska, a gdy pracownicy ochrony wyprowadzali ją, rzucano w ich kierunku petardy hukowe. Zatrzymani zostali również dwaj kibole odpowiedzialni za odpalanie rac w czasie meczu.
Zatrzymani to osoby w wieku od 20 do 43 lat. Są to mieszkańcy Szczecina, Gryfina i Nowogardu. Przedstawiono im zarzuty, za które grozi do trzech lat pozbawienia wolności.
Wszyscy zostali już rozliczeni przez Policję i prokuratorów, którzy przekazali sprawy do sądu. Wobec jednego z nich – 20 latka – sąd w trybie przyspieszonym wydał wyrok w postaci 6 miesięcy ograniczenia wolności zobowiązując go do wykonywania 20 godzin prac społecznych miesięcznie, zakaz wstępu na imprezy masowe na okres dwóch lat oraz poniesienie kosztów sądowych. Dzisiaj wobec dwóch kolejnych sąd wyda postanowienia.
Zgodnie z przepisami wszystkim grożą kary pozbawienia wolności do lat trzech i stadionowe zakazy.
źródło: mmszczecin.pl
