Zamach pod stadionem Beşiktaşu Stambuł

W minioną sobotę Beşiktaş podejmował przed własną publicznością zespół Bursaspor. Zaledwie kilka minut po wyjściu ostatnich kibiców pod zachodnią trybuną Vodafone Areny wybuchła bomba.

Celem zamachowców były oddziały policji rozmieszczone pod stadionem. Wszystko wskazuje na to, że doszło do wybuchu samochodu-pułapki, który podjechał do oddziału zwartego policji. Policjanci kończyli jeszcze zabezpieczenie imprezy, ponieważ ostatni widzowie byli jeszcze na arenie, a zaledwie kilka minut przed eksplozją Vodafone Arenę opuścili ostatni kibice przyjezdnych z Bursy, jak poinformował w komunikacie Bursaspor.

Wybuch okazał się katastrofalny w skutkach. Początkowo mówiło się o 20 rannych, ale szybko zostało potwierdzone, że są ofiary śmiertelne. Jedną z ofiar wybuch wyrzucił aż na dach stadionu, inna spadła do tunelu drogowego za stadionem. Z różnymi obrażeniami do szpitali odwieziono 155 osób, z czego dużą część również stanowią policjanci.

Ze Stambułu dochodzą sprzeczne informacje w sprawie przebiegu wydarzeń. Najbardziej prawdopodobna wersja mówi o ruchomym aucie z materiałami wybuchowymi, ponieważ przy stadionie w godzinach meczowych nie można zaparkować – takie auto pozostawione przed meczem zostałoby odholowane. Ministerstwo spraw wewnętrznych Turcji szacuje, że użyto aż 400 kg materiałów wybuchowych.

Według oficjalnych informacji był również drugi zamachowiec, który poruszał się pieszo w pobliskim parku i zdetonował kamizelkę z materiałami wybuchowymi chwilę po pierwszej eksplozji.

Odpowiedzialność za zamach wzięła organizacja TAK, jedna ze zbrojnych frakcji Partii Pracujących Kurdystanu (PKK).

guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments