Kibice Zagłębia Lubin w piątkowy wieczór wystawili dość mały młyn. Na uwagę zasługują kibice Wigier, którzy w Lubinie pojawili się w bardzo dobrej liczbie.
Relacja kibiców Wigier Suwałki:
„Pierwszy wyjazd w nowej rundzie wypadł nam do dalekiego Lubina. Sam termin rozgrywania meczu nie zachwycał (piątek). Na wyprawę ruszamy nad ranem. Droga mija spokojnie. N sektorze gości meldujemy się łącznie w 68 os. w tym 8 braci z Kętrzyna. Stadion Zagłębia robi wrażenie, śmiało można stwierdzić, że był to najlepszy obiekt na którym mieliśmy przyjemność gościć i dopingować biało – niebieskich. Wywieszamy 3 flagi: Wigry Suwałki, Granica Kętrzyn i Wigry albo śmierć. Od początku do końca jedziemy z dobrym dopingiem jak na naszą liczbę. Młyn gospodarzy dosyć spory, chociaż stać ich na więcej. Doping z ich strony na wysokim poziomie. Niestety przegrywamy 3:0. Na powrocie okazuje się, że nasz autokar ma awarię i 95% trasy jedziemy ok. 50 km/h… co znacznie opoźnia nasz powrót do domu. Gdy docieramy do Suwałk, ekipa autokarowa odwiedza halę OSiR gdzie w turnieju grały młode Wigry z Akademii Piłkarskiej. Prowadzimy doping przez jedno spotkanie i w wyniku zmęczenia podróżą zawijamy się. Wyprawę uwieńczamy blaskiem świecidełek i dymów. Dzięki dla KKS-u za wsparcie na tym dalekim wyjeździe.”
Zagłębie Lubin:
Wigry Suwałki: