Za nami pierwszy mecz Zagłębia, które podejmowało na własnym stadionie drużynę Legii Warszawa. W Lubinie czuć było głód fanatyzmu, na stadionie pojawiło się prawie 10 tysięcy kibiców. Tego dnia Zagłębie w dobrych liczbach wspierały wszystkie zgody, na początku meczu pojawił się również transparent dla Polonii Bytom o znanej treści: „Polonia nigdy nie zginie”. Warto również zwrócić uwagę na najmłodszych sympatyków klubu, którzy wyprowadzili piłkarzy w koszulkach z tym samym hasłem. Dzięki uprzejmości gospodarzy na sektorze gości mogli pojawić się również Legioniści, więcej w obszernej relacji kibiców Zagłębia Lubin.
Relacja kibiców Zagłębia Lubin:
Wiadomo było przed meczem, że frekwencja będzie należała do jednej z lepszych, na stadionie Zagłębia zasiadło prawie 10 tysięcy kibiców. W końcu konkretnie prezentował się Przodek, zapełniony i bardzo dokładnie oflagowany, również na górze sektora, jak i na bocznej siatce. Oprócz Naszych standardowych flag, swój debiut zaliczyły dwa nowe płótna – Zagłębie Fanatyków, oraz replika starych lwów, czyli nowe Lwy.
Oprócz naszych flag, na Przodku zawisły fany zgodowiczów – Falubazu, Zawiszy oraz dwa płótna układowiczów z Bytomia. Od początku spotkania doping mógł się podobać, widać u ludzi było „głód” trybun, i stadionowego klimatu. Po bramkach istny rozpierdol, było na prawdę mocno. Martwi niestety ilość „janków” i typów, którzy kibicami są od święta. Ale jak wiadomo, tego się nie przeskoczy, i dotyczy to prawie każdej ekipy w Polsce. Na lince wisiał transparet naszych kolegów z Bytomia „Polonia nigdy nie zginie!”
Warto zwrócić uwagę, że na tym meczu konkretnie wsparli Nas zgodowicze! 70 osobowa ekipa Odry Opole, kilkadziesiąt osób z Bytomia, 17 fanatyków z Bydgoszczy, obecni byli też Zielonogórzanie i Arkowcy. Wszystkim dziękjemy za wsparcie! Jak zapewne każdy wie, dzięki Naszej uprzejmości kibice Legii pomimo nałożonego na nich zakazu wyjazdowego, pojawili się w kilkaset osób. Zasiedli w sektorze gości, bez flag. Mieli ze sobą trnsparent. Kilka razy obrywa się na meczu policyjnym kurwom, pzpn, i innym dziadostwom.
Za nami bardzo emocjonujący mecz, pamiętajcie że za tydzień gramy w Płocku, oczywiście będzie organizowany wyjazd na to spotkanie. A u siebie widzimy się już 23 w piątek, na meczu przyjaźni z Arką. Do zobaczenia na kibicowskim szlaku. ZAGŁĘBIE!!!
relacja: Orange City Boys ’03