Mecz pomiędzy Wisłoką i rezerwami pierwszoligowej Stali Mielec ponownie odbył się na boisku w Dębicy. Ten jeden z ważniejszych meczy pod względem piłkarskim dla gospodarzy sprowadził do młyna około 120 osób, którzy prowadzili doping przez cały mecz. Samo spotkanie poprzedziła minuta ciszy poświęcona piłkarzom Wólczanki zmarłym wskutek wypadku samochodowego, który miał miejsce rok temu, w Wielką Sobotę. Wśród ofiar znalazł się wówczas były zawodnik Wisłoki.
Na płocie oprócz standardowego oflagowania pojawił się transparent z pozdrowieniami dla braci z KSG, którzy ostatnio zostali zatrzymani. Dodatkowo na zamkniętym sektorze obok młyna Wisłoka rozwinęła skrojoną w tamtej rundzie sektorówkę Stali Mielec.
Na początku spotkania gospodarze odpalili biało-zielone świece dymne, oraz dwie race po pierwszej strzelonej bramce. Dzięki wygranej piłkarzy kibice Wisłoki są coraz bliżej powrotu na 4-ligowe sektory gości.
Wisłoka Dębica: