Wikęd Luzino – Pogoń Lębork 31.10.2015

Relacja kibiców Pogoni Lębork:
„Nas ponad 30, ciężko określić dokładnie, bo większość czasu były harce w różnych grupach. Do tego sporo osób z Lęborka. Stadion był dla nas zamknięty, psów i ochrony więcej niż nas. Po jakimś czasie większość psów odjechała do Wejherowa (Gryf-Raków) i się zaczęło.

Skoki przez płoty, jazda z ochroną, bieganie psów za nami dookoła stadionu. Koniec końców w przerwie graliśmy w piłkę na murawie. Znalazł się pożarniczy szlauf z wodą, który był hitem. Ochrona cała zlana, skakali z gazem. Sędzia nie chciał rozpocząć drugiej połowy, podszedł kapitan z Luzina, dostał w pysk wodą i już nic nie powiedział. Bonanza. Potem dalej ganianki i nagle okazało się, że otworzą nam bramy, ale wtedy nie mieliśmy ochoty. Zamiast nas normalnie wpuścić i mieć spokój to się bawią w zakazy, a efekt mają całkiem inny.”

Pogoń Lębork:

guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments