Warta Poznań – Ruch Chorzów 14.08.2023

Dzisiaj w Grodzisku Wielkopolskim, drużyna Warty Poznań podejmowała Ruch Chorzów. Niebiescy pomimo poniedziałkowego terminu licznie pojawili się na sektorze gości. Podczas spotkania doszło do próby skrojenia małej flagi „Radlin On Tour”, która wisiała z boku sektora. Dzięki szybkiej reakcji sympatyków Ruchu, flaga pozostała na sektorze.

 

FC Niebieskie Jaworzno (Ruch Chorzów):

Niebieskie Jaworzno melduje się na meczu z Wartą Poznań skąd wracamy z 1 pkt.. Pomimo frajerskiego numeru że strony lecha nasi chłopcy wykazują się nadmierną czujnością i flagi zostają na swoim miejscu.

 

Relacja Ruchu Chorzów:

Za nami już trzecie wyjazdowe spotkanie w tym sezonie. W poniedziałkowy wieczór przyszło nam się zmierzyć z poznańską Wartą, która podobnie jak my boryka się z problemami infrastrukturalnymi i swoje mecze rozgrywa w Grodzisku Wielkopolskim.

Tym razem, podobnie jak do Lubina, na mecz udaliśmy się autokarami, busikami oraz samochodami prywatnymi. Zbiórkę zaplanowano na Cichej w samo południe, skąd wyruszyliśmy w drogę kilka minut po godzinie 13:00. Pod stadion docieramy bez przeszkód, a samo wchodzenie na obiekt również przebiega bardzo sprawnie, także przed pierwszym gwizdkiem sędziego wszyscy wyjazdowicze meldują się na sektorze. Z nami obecne delegacje Widzewa, Unii i Wisły, za co jak zawsze serdecznie dziękujemy!

Mamy ze sobą 12 flag oraz 3 transparenty. Jeden ze słowami wsparcia dla chłopaka ze Świerklańca poszkodowanego w wypadku w kopalni „Bielszowice” („Panocek wracaj do zdrowia”), drugi również z życzeniami zdrowia dla kibica ze Świętochłowic („Barył wracaj do zdrowia”) i trzeci o treści „ŚP Marian – pamiętamy” przygotowany przez NRŚL w 4 rocznicę śmierci tego kibica, która przypadała właśnie w poniedziałek.

Jak zawsze od początku spotkania jedziemy z konkretnym dopingiem, który nie załamuje się ani na chwilę nawet po stracie gola. Do przerwy nasza drużyna, po bardzo kontrowersyjnym rzucie karnym podyktowanym przez sędziego Patryka Gryckiewicza przegrywała 1:2.

W drugiej połowie, około 55. minuty pod nasz sektor podchodzi przebrany w perukę oraz kamizelkę ochroniarza wielbiciel kartofli i próbuję zerwać flagę Radlin, która wisiała z boku sektora, jednak natychmiastowa reakcja stojących na schodach kibiców zapobiega jej stracie. Widać ulubiona metoda kibiców Lecha na „ochroniarkę” ciągle w modzie, natomiast dla nas lekcja, że na wyjazdach trzeba być ciągle na oriencie. Po całym zdarzeniu „pozdrawiamy” kilkakrotnie sprawców zamieszania i wracamy do dopingu, który niesie naszych piłkarzy do zdobycia wyrównującej bramki w końcówce spotkania. Po meczu jak zawsze dziękujemy piłkarzom za ambitną walkę do końca oraz śpiewamy „Sto lat” trenerowi Skrobaczowi, który w ubiegłym tygodniu świętował swoje urodziny. Dość szybko opuszczamy stadion, a nasza liczba w ten poniedziałkowy wieczór to 599, w tym kilku zakazowiczów.

Jak zwykle, na równi z tradycyjnym wyjazdem do Grodziska podróżowała również ekipa rowerowa, która wystartowała tym razem w 3-osobowym świętochłowicko-rudzkim składzie. Z Chorzowa wyruszyli w niedzielę rano i pokonali łącznie 400 km, z przerwą na nocleg w Jarocinie. Snajper, Jerry, Machniol – jak zawsze szacunek!

W ostatnich relacjach dużo było na temat najstarszych wyjazdowiczów, których również nie zabrakło, jednak tym razem będzie o najmłodszym. W Grodzisku Wielkopolskim, wraz z rodzicami oczywiście, swój pierwszy wyjazdowy mecz zaliczył Maksymilian Nowak z Rudy Śląskiej, który ma dokładnie rok i 3 miesiące! I choć symboliczne pasy na razie odłożone, to debiut na Warcie na pewno będzie nieźle wyglądał w przyszłości w jego CV.

Trzeci wyjazdowy mecz w tym sezonie i trzeci komplet w sektorze gości – nie mogło być inaczej! Choć terminarz nas nie rozpieszcza, to dla prawdziwych fanatyków nie ma znaczenia czy gramy w piątek, niedzielę czy poniedziałek. Teraz przed nami dwa spotkania w Gliwicach – „domowe” z Jagiellonią i „wyjazdowe” z Piastem – będzie się działo!

 

Warta Poznań:

 

Ruch Chorzów:

guest

9 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Juriiiii
Juriiiii
1 rok temu

Widełek czy Wieśtek, miękka faja to twój wpis, analizując wypowiedź należysz do grupy ludzi, którzy w podskokach uciekają jako pierwsi, nic nie poradzisz, to dna tchórza.
Jak na wstępie, przyrządem do przerzucania gøwna, czuć na odległość.

Martin
Martin
1 rok temu

Ustawiona akcja w reżyserii pikników z Ruchu, ten co nagrywał dokładnie wiedział gdzie i kiedy, a kibole Ruchu ściągają flągę szybciej niż gość w pomarańczowej kamizelce próbował ją złapać ;]

Zdzicho
Zdzicho
1 rok temu

Dobrze ze sa takie akcje. Żadna frajerska tylko jak w latacgg 90tych. Wiem ze internetowi megalomani to chcieliby szturm 200chlopa na sektor gosci….

Witek
Witek
1 rok temu

Amikowcy – to już u nich tradycja z przebranymi ochroniarzami. Frajerski numer. Wysypać się na Ruch przed lub w czasie meczu to już brak odwagi u kartoflarzy bo zatrzymania, miękka faja i mokra dupa. Ale z ochroną niezła współpraca…

Edi
Edi
1 rok temu

Daleko mi do Ruchu ale tak czujnych kibicow to jeszcze nie widzialem. Trudno bylo podejrzewac stuarda o taką akcję, ale reakcja kibicow Ruchu byla blyskawiczna…szacun

Tom&Jerry
Tom&Jerry
1 rok temu

Przepraszam ale na filmiku niewiele widać, dlaczego piszecie o frajerskiej akcji?

Mariusz Niebieski
Mariusz Niebieski
1 rok temu

Odezwał się uciśniony.
Akcja na skalę światową.

Lol
Lol
1 rok temu

Uciekał jak jakaś pokraka hehe

Kibic
Kibic
1 rok temu

Brudne paznokcie mowia o frajerskiej akcji? Lepiej jest wyjeb….magazyn z flagami….to jest wtedy akcja warta Wielkiego chuligaństwa….

Artykuł dotyczy ekip