Gospodarze zaprezentowali stosowną do daty oprawę patriotyczną, oprócz tego na trybunie pojawiła się biało-czerwona flaga LWÓW. Kibice Unii przez większą część meczu prowadzą solidny doping.
W Tarnowie pojawiło się 40 kibiców JKS-u Jarosław wspieranych przez 10 osób z GKS-u, oraz 10 kibiców Unii. Z powodu nie wysłania listy imiennej przez gości JKS wchodzi na ostatnie 10 minut. Podróż w obie strony bez wahadła.
Relacja kibiców Unii Tarnów:
Mecz z JKS Jarosław przypadł na 3 maja, czyli dla Polaków bardzo ważny dzień. Dzisiaj obchodzimy narodowe święto – uchwalenia pierwszej w Europie, a drugiej na świecie konstytucji z dnia 3 maja 1791 roku. Konstytucja ta regulowała ustrój prawny Rzeczypospolitej Obojga Narodów. Zmieniła ustrój państwa na monarchię dziedziczną i ustanowiła trójpodział władzy, akcentowała przywiązanie do wiary katolickiej. Przygotowujemy stosowną oprawę z przesłaniem – WIELKA POLSKA, na środku z Orłem w Koronie i herbem Tarnowa (symbol Narodowego Tarnowa). Uzupełniona została hasłem, które powinno przyświecać kolejnym pokoleniom: „Dzisiaj my, kiedyś oni, obowiązkiem Polskę bronić”. Transparent (3×16 m) uzupełniliśmy 35 biało-czerwonymi flagami na kijach. Odśpiewaliśmy cały hymn, krzyknęliśmy „cześć i chwała bohaterom”. Na trybunie zawisła także biało-czerwona flaga LWÓW i mała TARNÓW. Doping przez większą część meczu, chwilami dobry. Na boisku dużo walki i niestety pechowy remis 2-2 (bramka stracona w ostatniej akcji). Goście po dużych problemach z wejściem na stadion, wchodzą dopiero w końcówce meczu.
Unia Tarnów:
JKS Jarosław: