Relacja Kibiców Pogoni: 2 dni przed psy gdzieś wywęszyły temat i nastąpiła największa sraka w historii lęborskiej komendy. Będzie wielka ustawka! To się poustawiali.
Ale od początku. Na turniej zaprosiliśmy kiboli bydgoskiego Zawiszy. Jak psy to wywęszyły, to nastąpiła wielka sraka na komendzie. Poodwoływane urlopy, wezwane posiłki z innych miast. Co śmieszniejsze, dla naszych kundli to była sytuacja nowa, bo to nie był jakiś „zwykły mecz” Pogoń – Gryf, gdzie mają wszystko zaplanowane. W efekcie – stan wojenny.
Rano dojeżdża Zawisza i udajemy się na halę. Mimo dużej publiki, na parkiecie melduje się tylko 5 mistrzowskich składów (3 Pogoni, 2 Zawiszy). Na boisku przegrywamy z kretesem, ale honor ratujemy w wyciskaniu na ławce.
Mecze jak mecze, ktoś tam grał, ale większość regenerowała się po podróży. Generalnie relaks.
Jeśli chodzi o liczby to gości spod znaku Rycerza przyjechało ok. 120, nas przez halę przewinęło się też około tyle samo. Wokół hali rozstawiły się kurwy, ale nie prowokowały.
Po zawodach udajemy się do lokalu na obiad i uzupełnienie witamin. Trochę rozmów „przy kotlecie i piwie” i nasi goście wracają do siebie. Turniej udany i pozdrawiamy uczestników.
źródło: stadionowioprawcy.net