#TrzymamyZKacprem

Warto wybrać się na stadion w Gliwicach i spróbować zapełnić go do ostatniego krzesełka. A to dlatego, że można w ten sposób pomóc w samodzielnym życiu małemu kibicowi niebiesko-czerwonych Kacprowi Raupisowi. Piast zdecydował się bowiem przekazać aż 20% wartości dochodu z meczu właśnie na leczenie chłopaka.

Maciej Raupis, ojciec Kacpra to mocno zaangażowany kibicowsko fan Piasta, który na co dzień toczy nierówną walkę z losem. Kacper urodził się z dziecięcym porażeniem mózgowym, pierwsze trzy miesiące życia spędził w szpitalu, a gdy z niego wyszedł i wydawało się, że wszystko będzie w porządku, okazało się, że jest niewidomy, bo jego impuls wzroku nie współgra z mózgiem. Dzięki rehabilitacji wzrokowej Kacper widzi, ale nadal ma spore ograniczenia ruchowe.

Teraz jest jednak okazja, by kompletnie odmienić jego życie. Szansa, by Kacper mógł dorastać jak wszystkie inne dzieci, poznawać świat i doświadczać go jak wszyscy rówieśnicy. Jest nią program eksperymentalnego leczenia komórkami macierzystymi, do którego udało się chłopcu zakwalifikować. Program, dodajmy, bardzo kosztowny – leczenie kosztuje bowiem 100 tysięcy złotych. Na ten moment udało się zebrać 1/4 sumy.

Historia Kacpra i walki, jaką podjęli jego rodzice o powrót malca do pełnej sprawności zmotywowała nas do podjęcia zdecydowanych kroków i startujemy już na meczu z Termaliką. Trzeba jednak pamiętać, że będzie to dopiero wstęp do kolejnych akcji, z których zebrane fundusze zasilą konto naszego dzielnego kibica. Chciałbym zaapelować do wszystkich sympatyków piłki nożnej w Polsce – nie bądźmy obojętni na los jednego z nas. Każda pomoc okazana Kacprowi przybliży nas do realizacji głównego celu, czyli sfinansowania leczenia komórkami macierzystymi. Koszt takiej terapii wynosi 100 000 zł, także nie pozostaje nam nic innego jak zabrać się do dzieła! – mówi Kamil Garbala, koordynator ds. współpracy z kibicami Piasta.

Kacper urodził się w 35 tygodniu ciąży w wyniku komplikacji doznał wylewu krwi do mózgu, co spowodowało dziecięce porażenie mózgowe. Przez pierwsze trzy miesiące leżał w szpitalu walcząc o życie, gdyż w czasie porodu doszło do niedotlenienia i ciężkiej zamartwicy. Największą radością był dla nas dzień, w którym Kacperek został wypisany ze szpitala do domu, wtedy jeszcze nie wiedzieliśmy co będzie dalej. Od razu włączyliśmy rehabilitację ruchową, synek został zapisany do ośrodka dziennej rehabilitacji, gdy wszystko zaczęło iść w dobrym kierunku, okazało się że Kacper jest niewidomy. To kolejny cios który zmotywował nas do walki, wszelkie badania wykazały, że jest szansa, jest możliwość by zobaczył świat ponieważ miał poczucie światła, oczka są zdrowe tylko impuls wzroku nie współgra z mózgiem. Ruszyliśmy również z rehabilitacją wzrokową, dzięki której dzisiaj Kacper widzi. Dużą barierą w rozwoju są ograniczenia ruchowe, spowodowane dużą spastyką kończyn oraz centralnym obniżeniem napięcia mięśniowego. Również umysłowo Kacper rozwija się wolniej od swoich rówieśników, gdyż zmiany które nastąpiły w mózgu maluszka doprowadziły do upośledzenie umysłowego – mówią rodzice Kacpra.

[posts]https://www.facebook.com/PiastGliwice/videos/vb.147755651929822/1219208291451214/?type=2&theater[/posts]

W sytuacji, w jakiej znalazł się Kacper liczy się jednak każda złotówka, a pomóc mogą nie tylko ci, którzy w tygodniu udają się do kas i kupią bilet na mecz z Bruk-Bet Termaliką. Można bowiem również dokonywać wpłat na konto fundacji:
Fundacja Dzieciom „Zdążyć z Pomocą”
Bank BPH S.A.
15 1060 0076 0000 3310 0018 2615
Tytułem:
25670 Raupis Kacper darowizna na pomoc i ochronę zdrowia

Więcej o Kacprze:
– na stronie DlaKacpra.pl
– na Facebooku
– na stronie Dzieciom.pl

guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments