Kibice Tarnovii na ten mecz wystawili około 140-osobowy młyn, tego dnia w sile 15 osób wspierali ich sympatycy Cracovii. Podczas spotkania gospodarze zaprezentowali dwie oprawy, jedna to podwieszana sektorówka, którą dopełniły odpalone dymy, kolejna to piroshow. Pod stadionem pojawiło się 60 kibiców Glinika Gorlice, jednak przez brak wysłania listy wyjazdowej nie wchodzą na stadion.
Rodowici Tarnovianie:
Na ten jeden z ciekawszych pojedynków w naszej lidze tworzymy około 140 osobowy młyn (w tym 15 osób z Cracovii – dzięki!).
Wywieszamy 4 flagi – Ś.P. Motor, Rodowici Tarnovianie, Tarnovia (h) Tarnów i małą flagę antykomuna oraz transparent przypominający o 69 rocznicy ataku Rosji na Polskę, która łamiąc pakt o nieagresji rozpoczęła potajemnie realizację paktu Ribbentrop – Mołotow.
Przygotowaliśmy również oprawę składającą się z dwóch części. Pierwsza z nich to ręcznie malowana sektorówka, którą zrzuciliśmy po sznurkach z dachu w asyście świec dymnych. Druga część już po prezentacji sektorówki to odpalenie kilkudziesięciu rac.
Ostatecznie spotkanie kończy się remisem 1:1.
Co do gości z Gorlic to jak sami się opisali przyjechali w 60 osób, nie weszli na stadion ponieważ nie wysłali do naszego klubu listy wyjazdowej, na co mieli czas do czwartku co skutecznie ignorowali mimo przypominania o tej konieczności z naszej strony.
Glinik Fans:
Nas w Tarnowie 60 osób w tym 10 Podhale(dzięki!). Podróżujemy autobusem i 2 autami. Na stadion nie zostajemy wpuszczeni po czym wywiązuje się spięcie z psami i jedna osoba od nas zostaje zawinięta. Piłkarzy dopingujemy zza płotu i po pierwszej połowie zawijamy się do Gorlic. W obie strony jedziemy z balastem.