Ultras Unia Leszno:
Na inauguracyjne spotkanie sezonu 2018 przyszło nam zmierzyć się z naszym finałowym rywalem z poprzedniego roku czyli Spartą Wrocław.
Jak to na Spartę przystało, od razu wiedzieliśmy, że wyjazd ten przysporzy nam wiele problemów ze strony organizatora zawodów. Z regulaminowych 5% pojemności stadionu, czyli 650 biletów przyznano nam tylko 500 wejściówek, co ograniczyło nasz przyjazd na mecz. Ostatecznie po wielu absurdalnych zawirowaniach, dystrybucją biletów na sektor gości musieli zająć się przedstawiciele leszczyńskiego klubu, którzy podstawili specjalnego busa robiącego za kasę. Ba! Po interwencji naszych działaczy pojawiła się nawet dodatkowa pula biletów i można było dopisać się na listę wyjazdową. Po co jednak były wcześniej te problemy, nie dowiemy się chyba nigdy. Pamiętać należy jednak, że bez kibiców żaden sport nie istnieje, a jeśli nadal tak traktować będzie się kibiców żużlowych w Polsce, to sport ten zniknie na wieki.
Do Wrocławia ruszyliśmy w sile 5 autokarów i kilkudziesięciu osobówek, co dało nam łącznie 500 osób na sektorze gości, w tym 9 osobowa delegacja kibiców Chrobrego Głogów (dzięki!). Podróż minęła nam bardzo spokojnie, na miejscu również okazało się, że wygrał zdrowy rozsądek i wszyscy w normalny, cywilizowany sposób mogli wejść na stadion i dopingować Jedyną Królową. Na płocie wywieszamy tego dnia flagi NZUL, Supporters, UNIA, KS UNIA LESZNO, Rejtana, Beton Squad oraz vlepke Fanatyczne Lipno, która tego dnia zalicza swój debiut. Podczas prezentacji pojawia się oprawa, na którą składał się transparent ‘PADNIJCIE NA KOLANA – KRÓLOWA PRZYJECHAŁA’, na sektorze pojawiły się najpierw biało-niebieskie machajki, a później złotka. Całość dopełniły odpalone w biało-niebieskich kolorach świece dymne oraz stroboskopy.
W pewnym momencie na słowo ‘Padnijcie’ wjechał transparent z wyrazem o wymownej treści ‘Ku*wy’ w barwach Sparty, który spotkał się z oczekiwaną przez nas reakcją Spartan i jednocześnie był wyrazem tego, co myślimy o klubie i kibicach z Wrocławia.
Przez cały mecz głośno dopingujemy naszych zawodników, tradycyjnie nie brakuje też wzajemnych ‘pozdrowień’ z miejscowymi. Zawody kończą się remisem, dziękujemy zawodnikom za walkę oraz dajemy im znać, że liczy się dla nas tylko obrona Mistrzostwa Polski i w spokoju wracamy do Leszna. Podsumowując, sezon rozpoczęty, wyjazd z naszej strony możemy uznać jako udany. Widzimy się już w niedzielę na Smoczyku!
relacja: Ultras Unia Leszno
zdjęcia: żużlowefotki.pl, fotospeedway.pl, sport.elka.pl