Rzeszowska wymiana zdań

Kibice rzeszowskiej Stali odnieśli się do ostatnich działań swojego lokalnego rywala. Jak czytamy w ich wpisie m.in. zarzucają kibicom Resovii „unikanie walki i ratowanie się poprzez gazowanie i uciekanie”. Resoviacy nie pozostali dłużni i za pośrednictwem swojego profilu odpowiedzieli na wpis Stalowców.

 

Stal Rzeszów:
W ciągu ostatnich dni dochodzi do kolejnej komicznej sytuacji. Niektórzy z ekipy naszych miastowych rywali w dalszym ciągu praktykują zachowania policyjno-ochroniarskie, czyli unikanie walki i ratowanie się poprzez gazowanie i uciekanie. Co ciekawe, sytuacja poprzedzona wyzywaniem dziewczyn i kierowaniem zaproszeń w naszą stronę. Jest to kolejna tego typu sytuacja gdzie podczas spotkań używany jest gaz przez osoby od nich ze składu, mimo wcześniejszych zapewnień od osób decyzyjnych o wyciągnięciu konsekwencji wobec zainteresowanych oraz deklaracji, że nie będzie dochodziło więcej do takich sytuacji. Chuligańskie dziary, groźne zdjęcia, napinanie do dziewczyn czy stanie za flagą z hasłem „wygrać, przegrać zawsze z klasą” jeszcze z nikogo nie zrobiły chuligana, a opisane wyżej sytuacje świadczą o braku honoru i charakteru.

NA ULICY BEZ ZMIANY – STAL RZESZÓW PANY!

[art5]

 

Resovia Rzeszów:
W odpowiedzi do relacji kibiców zza miedzy przypominamy wam, że to wy ustaliliście zasadę nie wjeżdżania sobie na bramki. A na najbardziej oblegane miejsce w mieście wpadacie przygotowani, przebrani chcąc się bić przed kamerami i przy psach wystawiając nas po raz kolejny na przypał… Chcieliście sobie coś wyjaśnić to wystarczyło wykonać telefon.

Po drugie ustalono, że wychodząc do walki zostawiamy samochody, a po starciu na autostradzie bus i auto zostało przez Was konkretnie rozjebane powodując dalsze problemy… Tak zachowuje się honorowa ekipa?

Piłeczkę odbijać można przy każdych akcjach, a internet to nie miejsce na… „groźne relacje”.

[art5]

guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments