Resovia na mecz z Wisła Sandomierz w dobrej liczbie stawia się w młynie i prowadzi solidny doping. Podczas spotkania Ultrasi Gospodarzy prezentują oprawę składającą się z sektorówki i transparentu z hasłem: „Honor Naszym Największym Skarbem”. Całość dopełniła odpalona pirotechnika.
Oprócz standardowego oflagowania na młynie pojawił się również transparent skierowany dla chłopaków, którzy przebywają obecnie na przymusowych wakacjach. Na sektorze gości pojawiło się 48 kibiców Wisły Sandomierz z dwiema flagami i transparentem.
Relacja Resovii Rzeszów:
Pierwszy od ponad półtora miesiąca mecz z kibicami gości na naszym stadionie wzbudził trochę większe zainteresowanie niż pozostałe mecze wtej rundzie przy W22. Przed meczem standardowa mobilizacja z naszej strony; kilkaset kolorowych plakatów rozklejonych na mieście i fan klubach, kilka transparentów, video zapowiedź Młodych Resoviaków oraz internetowy spam. Frekwencja na stadionie przyzwoita, choć na pewno mogłaby być lepsza. Młyn tego dnia liczył około 250 osób, na płocie i barierkach wieszamy 5 flag; Krew i Honor, Maltańscy Wojownicy, Śp. Kiko, PDW oraz Wygrać, przegrać – zawsze z klasą.
W 1 połowie prezentujemy oprawę składająca się z wycinanej sektorówki z postacią maltańskiego rycerza oraz transparentu „Honor Naszym Największym Skarbem”. W pierwotnym zamyśle oprawa miała być wciągana pod dach, niestety z racji niekorzystnych warunków pogodowych musieliśmy z tego rozwiązania zrezygnować, ale co się odwlecze… . Po chwili nad ręką rycerza pojawił się herb, który miał służyć jako kamuflaż ale ostatecznie fajnie współgrał z główną częścią oprawy. Dla uświetnienia prezentacji odpalamy sporą ilość świec dymnych i rac, które konkretnie zadymiły trybunę. Po oprawie symbolicznie nad flagą Ś.P. Kiko odpalamy 2 race, by uczcić kolejną rocznice śmierci naszego brata! Po oprawie wywieszamy dwa transparenty. Pierwszy nasz „Jebać ścigania organy. Trzymajcie się wariaty – Trevis, Wojtek, Łorek, Peluś” oraz drugi obecnych tego dnia z nami Wiślaków (dzięki za wsparcie!) – PDW „Chudy, Wiślak, Leon”.
Dopingujemy w asyście odnowionego bębna z na prawdę dobrymi momentami. Goście określili się na 48 osób. Wywieszają 2 flagi, trans PDW i dość dobrze dopingują również w asyście bębna.
Relacja Wisły Sandomierz:
Kolejny wyjazd na rozkładzie gier wypadł do Rzeszowa na mecz z Resovią.
Przeciwnik ciekawy, jednak przyciągnął on tylko najwierniejszych i stałych wyjazdowiczów. Tym samym w sektorze gości meldujemy się w 48 osób. Do Rzeszowa jedziemy niepełnym autokarem, po drodze autami dołączają kolejni wyjazdowicze. Na mecz docieramy kilka minut po rozpoczęciu spotkania, ochrona nie robi żadnych problemów, sprawnie wchodzimy na sektor gości gdzie wieszamy dwie flagi i transparent dla ziomali po drugiej stronie muru i skupiamy się na dopingu, który stał na wysokim poziomie. Po meczu dziękujemy piłkarzom za walkę i cenny punkt. Gospodarze po dużej mobilizacji wystawiają liczny i głośny młyn, prezentując oprawę.
relacja: Sandomierska Szlachta