Do Białki tatrzańskiej, która była najdalej oddalonym miastem w lidze od Tarnowa udało się furami 38 kibiców Tarnovii, jednak przez problemy jednej z fur na stadionie pojawiły się 33 osoby z jedną wyjazdową flagą. Na powrocie Rodowici Tarnovianie postanowili zmienić trasę podróży i udali się do Szczyrzyc, gdzie swój ostatni mecz wyjazdowy w sezonie rozgrywała drużyna Unii Tarnów.
Rodowici Tarnovianie:
Na ostatni mecz w tym sezonie trafia nam się już tradycyjnie najdalszy wyjazd w lidze do Białki Tatrzańskiej. Z powodu obowiązującego nas zakazu i braku możliwości wynajęcia transportu dla grup zorganizowanych z Tarnowa wyruszamy w 38 osób furami. Niestety po drodze jedno auto odmawia nam posłuszeństwa i 5 osób jest zmuszonych do powrotu. Ostatecznie więc w Białce meldujemy się w 33 osoby, zaznaczamy swoją obecność a na płocie wywieszamy małą flagę wyjazdową RT. Gospodarzom dziękujemy za dostarczenie zimnej wody. Piłkarze niestety przegrywają 2:1. Po ostatnim gwizdku dziękujemy im za walkę przez cały sezon.
[art5]
Na powrocie zmieniamy trasę naszej podróży udając się do Szczyrzyc gdzie również swój ostatni mecz wyjazdowy w sezonie rozgrywała nasza rywalka zza miedzy. Widocznie było za gorąco ponieważ nikogo z nich nie stwierdzamy więc zawijamy do Tarnowa.
[art5]
Po ponad 300 km podróży w obie strony, na sam koniec odwiedzamy również „naszą” nową parę młodą na ich imprezie weselnej. Po odśpiewaniu 100 lat i kilku naszych pieśni odpalamy na ich cześć piro do okazjonalnego transparentu. 1909 LAT MŁODEJ PARZE – ŻYCZĄ RODOWICI TARNOVIANIE!
[art5]
Jak się później okazało, kibole Unii Tarnów sobotę postanowili spędzić u ziomków ze Szczucina, gdzie uformowali wspólny młyn i zaprezentowali racowisko.
Elita Tarnowa:
15.06 w to sobotnie popołudnie odwiedzamy w parę osób naszych Kolegów ze Szczucina. Prowadzimy wspólny doping i trochę ultrasujemy. Na meczu bardzo dobra, wesoła atmosfera. Dziękujemy za zaproszenie, gościnę i do następnego! UNIA&WISŁA.
[art5]
źródło: stadionowioprawcy.net
