Górnik Wałbrzych to klub odradzający się po upadku i degradacji do A klasy. Pomimo przeciwności losu, miejscowi fanatycy działają i mają się dobrze, podczas ostatniego meczu wystawili około 100-osobowy młyn, pojawiła się również oprawa z pirotechniką.
Relacja Górnika Wałbrzych:
W 9. kolejce rozgrywek „Serie A” nasi piłkarze podjęli u siebie Bolesławicki Darbor. Choć na ten mecz nie było mocnej mobilizacji, to nie pożałują Ci, którzy przybyli na to spotkanie. Nas na młynie około setka. Do tego wspiera nas Świdnicka Polonia. Na płocie zawisły dwie flagi (LEGION SUDETY oraz Ś.P. MATI) i transparent dla naszego Kolegi (KAMIL WRACAJ DO ZDROWIA). Doping od początku meczu stał na dobrym poziomie.
[art5]
W 20. minucie spotkania Ultrasi zaprezentowali oprawę składającą się z transparentu z hasłem „GÓRNIK NIGDY NIE ZGINIE”, podświetlonego przez ognie wrocławskie. Całość uzupełniły stroboskopy i petardy hukowe.
[art5]
Tradycyjnie pozdrowiliśmy Zgody, a także każdemu w naszym mieście znanego pana Raciniewskiego, czyli prezesa klubu „Nowe Miasto Wałbrzych”, który od początku sezonu, zamiast nam pomagać, cały czas pod nami dołki kopie. Nasi piłkarze pewnie wygrali 4:0, a więc powtórka wyniku z Boguszowa-Gorc. Po meczu podziękowaliśmy im za zwycięstwo, a oni nam za głośne wsparcie. Dziękujemy wszystkim, którzy byli i z całego serca zdzierali gardła dla Górnika.
NASZ GÓRNIK NIGDY NIE ZGINIE!!! JEDNO MIASTO, JEDEN KLUB!!!
źródło: stadionowioprawcy.net
