1255 kibiców pojawiło się na meczy GKS-u Bełchatów z Radomiakiem Radom. Gospodarze na ten mecz wystawili około 180-osobowy młyn, a na płocie pojawiły się cztery flagi. Według liczby sprzedanych biletów na sektorze gości pojawiło się 138 kibiców Radomiaka. Ultrasi z Radomia w pierwszej połowie odpalili pirotechnikę, do której pojawiły się również flagi na kijach. Po meczu zawiniętych zostaje czterech kibiców gości, którzy na dołku w Bełchatowie siedzieli do dnia dzisiejszego.
Bełchatowianie:
Na ostatnim w tym roku meczu rozgrywanym w Bełchatowie, wystawiliśmy około 180-osobowy młyn, przyozdobiony czterema flagami (Torfiorze 1977, Crazy Fans oraz wizytówki VB i Bińkowa). Prowadzimy w trakcie meczu raz lepszy, raz lepszy doping, jednak po kilku reprymendach naszego młynowego udzielonych do opierdalających się osób, końcówkę mamy naprawdę dobrą, na co na pewno wpływ miał też emocjonujący przebieg meczu. Tego dnia gościmy naszych układowiczów z HKS-u, którzy przybyli na spotkanie w 13 osób (dzięki za wsparcie!).
Fani Radomiaka przyjechali w 138 osób (wg liczby sprzedanych biletów) z dwoma flagami, dopingują swoją drużynę przez całe spotkanie. Intonują także bluzgi na psy, do których oczywiście się podłączamy. W pierwszej połowie odpalają sporą ilość ogni wrocławskich i stroboskopów, wszystko w asyście sektorówki i flag na kij. Za pirotechnikę mają po meczu problemy z psami -zawinięte zostają 4 osoby, które na dołku w Bełchatowie siedzą do poniedziałku.
Kibole Hutnika:
Młody Hutnik w 15 osób wspiera GKS BEŁCHATÓW na meczu z Radomiakiem. Dziękujemy za fajną atmosferę i zajebistą gościnę! HKS&GKS!
Radomiak Radom:
zdjęcia: tylkoradomiak.pl
