Astoria Bydgoszcz – Anwil Włocławek 20.10.2019

Koszykarskie derby województwa kujawsko-pomorskiego zgromadziły na bydgoskiej hali około 1500 sympatyków Anwilu Włocławek. Goście na początku spotkania zaprezentowali solidne flagowisko. Miejscowi ze skromnym młynem. Więcej w relacji samych zainteresowanych.

 

Relacja Anwilu Włocławek:

Wyjazd do Bydgoszczy na lokalne derby był dla jesiennym priorytetem. Nie graliśmy z Astorią od 15 lat i zależało nam, żeby powrót tej rywalizacji był wyjątkowy. Z odpowiednim wyprzedzeniem rozpoczęliśmy wyjazdową mobilizację. Ostatecznie w Bydgoszczy pojawiliśmy się w około 1500 głów ! Znaczna większość na trybunie D,  która była do naszej dyspozycji, ale również na skrajnych sektorach trybun, które sąsiadowały z trybuną D. Trzeba napisać, że miejsce fenomenalne do dopingu i opraw. Szkoda tylko, że gospodarze byli po bocznych trybunach, bo gdyby byli na przeciwko nas mecz miałby jeszcze lepszy smaczek. Trochę jak Superpuchar w Kaliszu tylko z większymi trybunami. Na wejściu miła niespodzianka, nie wpuszczano pikników z trąbkami, świetna decyzja organizacyjna, u nas też by się coś takiego przydało.

[art5]

Na sektorze wywiesiliśmy 3 flagi „Anwil Ultras”, „Anwil Włocławek” i „Włocławek”. Zaprezentowaliśmy też solidne flagowisko na początku spotkania. Doping bardzo dobry, były momenty kiedy decybele trochę spadały, ale w przekroju spotkania cały czas byliśmy świetnie słyszalni, więc nie ma co narzekać.

Gospodarze z młynkiem około 50 osób, wywiesili flagę, pod koniec meczu przy wyrównanej końcówce udało im się trochę poderwać bydgoską halę do dopingu. Mieliśmy jedno założenie przed meczem. Nasza postawa będzie odpowiedzą na postawę Astorii. Będzie spokój to z naszej strony też. Będą uprzejmości w naszą stronę to odpowiadamy.

[art5]

Historia naszych relacji z Astorią jest dość zagmatwana, naście lat temu było śpiewane w Hali Mistrzów „Astoria też przyjacielem Anwilu jest”. Później województwo koszykarsko podzieliło się. Z jednej strony Anwil&Noteć, z drugiej Astoria&Polpak. Kilka lat temu przy okazji meczu Astoria – Stal połapaliśmy trochę fantów od Asty. Jednak lata mijają, w naszym mniemaniu naszymi kosami z prawdziwego zdarzenia są Śląsk i Czarni, więc nie było jakiegoś super ciśnienia na Astę. I mecz odbył się bez wzajemnych „pozdrowień”. Jakieś tam pojedyncze napinki pewnie były, ale nad wszystkimi zapanować się nie da. DERBY DLA ANWILU !

guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments