PP: Wisła Puławy – Piast Gliwice 24.09.2014

Poniżej wklejamy Wam oficjalną relację kibiców Wisły Puławy:

Relację ze spotkania z Piastem wrzucamy z mocnym poślizgiem ze względu na zatrzymania i nieplanowane wizyty na puławskim dołku jakie zaliczyło kilku z naszych Braci. Niebieskie poczwary urządziły sobie po meczu łapankę, która dosięgnęła nawet małolatów i dziewczynę robiącą zdjęcia…

Zaczynając od początku… Praktycznie od razu po zakończeniu meczu ze Stalówką jedziemy z ostrą mobilizacją na mecz z Piastem.

W końcu 1/16 PP i mecz z drużyną z ekstraklasy nie zdarzają się codziennie. Do neta leci kozacka zapowiedź nagrana w klimatycznej scenerii puławskiego parku do tego na mieście wieszamy kilkanaście transparentów informujących na meczu. Mobilizujemy osiedla i zaczynamy prace nad oprawą. Dwie godziny przed spotkaniem ultrasi wchodzą na stadion przygotować oprawę, która tego dnia wyszła na prawdę godnie.

Niestety nie udało się jej zaprezentować na pierwszy gwizdek z powodu przedłużającego się wejścia. Dopiero około 20-25 minuty spotkania wszyscy wchodzą na sektor i wtedy zaczynamy zabawę. Ogólnie zbieramy się w ponad 160 osób. Nie wszyscy wbijają na sektor. Do tego kilku zakazowiczów stoi pod stadionem Wspiera nas tego dnia Pogoń Siedlce w liczbie 23 osób z jedną flagą (wielkie dzięki!). Na początku drugiej połowy prezentujemy oprawę na którą składał się transparent o treści ULTRAS z dopełniającą go sektorówką z postacią kibola stojącego na płocie.

Całość dopełniały niebieskie i czerwone sreberka oraz świece dymne w barwach. Niestety w tym momencie zaczyna się sraczka psów i ochroniarek. Pod sektor przyłazi kilku tajniaków a sektor otacza kordon ćwoków w żółtych stanikach. Nie zwracamy na to zbytnio uwagi i bawimy się dalej. Nasi zawodnicy zaskakują nas i po 90 minutach regulaminowego czasu remisują z Piastem! Daje nam to ponad pół godziny dodatkowego czasu na zabawę! Niestety piłkarze przegrywają po serii rzutów karnych. Było jednak o krok od niespodzianki.

Przy wychodzeniu z obiektu- niespodzianka. Niestety niemiła… Pod bramą masa tajniaków, prewencji i innej maści łobuzów wyłapujących ludzi według własnego „widzi mi się”. Plik zdjęć nie pomaga im w robocie i łapią ludzi np. za szary kaptur… Przez chwilę zaczyna się robić gorąco i dochodzi do małych przepychanek ze stróżami bezprawia. Cała ludzi z prostej mogła się przekonać jak puści są funkcjonariusze puławskiej milicji…

Chłopaki lecą na dołek za stanie przy sektorówce, ostatni z nich wychodzą z niego po ponad 40 godzinach… Brak słów. W tym miejscu chcemy również pozdrowić konfitury z ochrony oraz spasionego Leszka za pokazywanie paluchami. Mamy nadzieję, że jesteście z siebie dumni PARÓWY bo wjebaliście na minę niewinne osoby! Cała Wisła zawsze razem!

A.C.A.B!

Wisła Puławy:

relacja i zdjęcia: Fanatycy Wisły Puławy

guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments