
W niedziele kibice Jaroty Jarocin wybrali się w 15-osobowej grupie do miejscowości Kobylin, na mecz w ramach regionalnego Pucharu Polski. Obecność wyjazdowiczów nie spodobała się miejscowym, doszło do wymiany ciosów, w efekcie czego Jarota zyskuje kilka fantów.
[art5]
Jarociński KS:
Na pucharowe spotkanie do Kobylina jedziemy w 15 osób, w tym 2 braci z eLKSy Czarnylas. Płot ozdabiamy transparentem „Jarota nigdy nie zginie!”. Długo nie musieliśmy czekać, a nasza obecność nie przypadła do gustu miejscowym. W efekcie kończy się to małą wymianą ciosów na trybunach, gdzie w nasze ręce wpada szal Piasta oraz czapka…Unii Leszno. Podczas całego zajścia miejscowe zgredy używają butelek i tulipanów. Piłkarze na boisku pokonują Piasta 1:0, dzięki czemu awansujemy do półfinału Pucharu Polski!
źródło: stadionowioprawcy.net