Relacja Płomienia:
Na górce stawiamy się w ok. 20 osób. Po nocnych ulewach na boisku można było bardziej pływać niż grać w piłkę nożną, co nie przeszkodziło nam, żeby z całych sił dopingować nasz zespół. Wspieraliśmy naszą drużynę przez cały mecz z małymi przerwami na „smarowanie gardeł”. Sędziowie dali popis swoich umiejętności i jeszcze w pierwszej połowie wykluczyli jednego z naszych graczy, co ostatecznie miało wpływ na niekorzystny dla nas końcowy wynik. Wysłannicy z OZPN-u dostali mocny „pocisk”, zarówno główny jak i boczni. W drugiej połowie odpaliliśmy trochę piro, co widać na zdjęciach. Po meczu zbiliśmy piątki z piłkarzami i ruszyliśmy dopingować na Ł3, gdzie meldujemy się w 11 osób na Żylecie.
Płomień Dębe Wielkie: