Partizan Belgrad – Crvena Zvezda 17.09.2016

152. Veciti Derbi za nami, a wraz z nimi do historii przeszły kolejne kilogramy pirotechniki, które tradycyjnie są nieodłącznym elementem najlepszych derbów w Europie.

Atmosferę derbów było czuć już kilka godzin przed meczem, dzięki latającemu helikopterowi, który łącznie spędził kilka ładnych godzin w powietrzu. Pod stadionem tłumy już bardzo wcześnie, a wizualnie naprawdę solidnie prezentowali się gospodarze, wśród których znaleźli się przedstawiciele całej koalicji WRWE oraz kibole CSKA i PAOK-u, a na trybunach znalazł się też rodzynek w kapelusiku Dynama Drezno, z kolei goście ze wsparciem Olympiakosu i Spartaka.

Pod względem choreografii lepiej wypadają gospodarze, którzy prezentują kilka opraw. M.in. małą sektorówkę z motywem „Anti Romi”. Po stronie gości „jedynie” duże ilości pirotechniki. Ale przede wszystkim doping u jednych i drugich długimi momentami robił wrażenie. Z początku dużo aktywniejsi byli Delije, ale z każdą minutą Grobari dawali do pieca, by w końcówce wejść na poziom nieosiągalny dla większości ekip w Europie i na świecie.

Na boisku zwycięzcą okazał się Partizan, który decydującego gola strzelił w ostatnich minutach meczu, po którym JNA Stadion dosłownie odleciał. Razem z piłkarzami cieszyło się kilkudziesięciu kiboli, którzy przeskoczyli ogrodzenie, a podobna sytuacja miała miejsce po końcowcym gwizdku, jednak miejscowa milicja nie robiła z tego wydarzenia problemów, czym dali przykład polskim wąsom…

Partizan Belgrad:

Crvena Zvezda:

video:


[g]504[/g]

guest

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments