Po 10 latach w końcu wróciła „mała święta wojna”, gospodarze tego dnia puścili z dymem dwie flagi bytomian, a ultrasi z Sosnowca zaprezentowali oprawę „Lanie i psikus”. W sektorze gości komplet i spora ilość odpalonej pirotechniki.
„Przed meczem przy wysiadaniu z pociągu grupa kolejowa Vidi&Raków wspólnie rozbiła uzbrojony komitet powitalny tubylców wspartych Unią Tarnów” – relacjonują kibice Rakowa Częstochowa.
„Po ostatnim Naszym meczu ze ZS, gdzie w stronę naszych rywali poszło wiele bluzg mocno uaktywnili się nasi rywale zza miedzy, w związku z tym dochodzi do kilku konfrontacji” – relacjonuje Podbeskidzie.
Tego dnia w ręce Polonii wpadły dwie flagi, transparent i kilka gadżetów. Jedna z flag została jednak zwrócona do właścicieli, z racji tego, że była to flaga świętej pamięci Pędziora.