Relacja Kibiców Śląska:
Za nami wyjazd do Słowenii na pierwszy mecz w tym sezonie i od razu w europejskich pucharach. Do słoweńskiego Celje wybrało się 1400 fanatyków Śląska. Ten wyjazd zaliczyć można pod każdym względem do udanych.
Ciężko opisuje się takie wyjazdy, ponieważ wiele większych i mniejszych grup jechało na własną rękę i każdy ma jakieś swoje wyjątkowe przeżycia, ale postaramy się ogólnie przedstawić jak wyglądał najazd kibiców Śląska na słoweńskie Celje.
Wakacyjny termin i bliskie położenie słoweńskiego miasta od różnych większych lub mniejszych akwenów sprawiło, że wiele ekip wyruszyło kilka dni wcześniej, by przed meczem wypocząć w którymś z położonych blisko kurortów. Każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Jedni wypoczywali nad morzem, inni nad jeziorami, a Ci którzy docierali do Celje w dniu meczu wybierali miejscowy basen. Ogólnie całe miasto i okoliczne kurorty były opanowane przez Fanatyków Śląska.
Czym bliżej meczu, tym coraz więcej Ślązaków kręciło się po mieście. O 17-stej była zbiórka pod stadionem lekkoatletycznym. Stamtąd planowany był pochód pod stadion, na którym miał odbyć się mecz. Palące słońce zniechęciło wielu do maszerowania 1.5 km i od razu udali się pod docelowy stadion. Z punktu zbiórki w marszu wyruszyło około 700 osób. Im bliżej stadionu, tym coraz więcej osób dołączało do pochodu i pod stadion wspólnie dotarliśmy w ponad 800 osób.
Po dojściu pod stadion większość nie chciała wchodzić jeszcze na sektory. Z drugiej strony obiektu NK Celje było otwartych dużo pubów i restauracji, w których to można było coś zjeść i napić się zimnego piwa i ten kierunek obrała większość fanów Śląska. Od tamtej strony wchodzili też na swoje sektory kibice gospodarzy, co doprowadziło do kilku incydentów, których miejscowi miło wspominać nie będą. Do Wrocławia fani Śląska wrócili z dwoma flagami kibiców Celje.
Czym bliżej meczu, tym sektor fanatyków Śląska coraz bardziej się zapełniał. Choć nazbierało się nas 1400 głów, to doping tego dnia nie stał na najwyższym poziomie. Mimo wielkiego serca jakie ultrasi włożyli w rozkręcenie atmosfery, ogromny skwar i duchota oraz rozproszenie na wielkiej trybunie przeszkodziły w ukazaniu efektu, jakiego się spodziewaliśmy po tak licznej grupie fanatyków Śląska. Jeszcze gdy do tego dodamy fatalną akustykę naszej trybuny bez dachu to i tak sukcesem jest to, że doping prowadzony był przez cały mecz, bez przestojów za to z lepszymi i gorszymi momentami.
Na naszej trybunie nie zabrakło pirotechniki. Mimo wielkich restrykcji i kar jakie grożą w Słowenii za posiadanie i odpalanie piro wielu osobom udało się wnieść na stadion trochę fajerwerków. Były odpalane na spontanie. Dopiero w drugiej połowie, na jej początku ultrasi zaprezentowali flagowisko plus stroboskopy. Do tego odpalonych zostało kilka rac.
Na meczu zadebiutowała flaga „Łaziory99”
Tego dnia byliśmy dobrze oflagowani. Praktycznie już nie było gdzie wieszać flag. Jedne wisiały na drugich. Jedna z nich zaliczyła debiut. W Słowenii po raz pierwszy zawisła klimatyczna flaga Łaziory99. Dla wielu może wydawać się niezrozumiała, ale dla tych którzy pamiętają ciężkie czasu dla naszego klubu i wyjazdy w Polskę w kilkadziesiąt osób bez obstawy dobrze wiedzą o co chodzi.
Na boisku naszym piłkarzom udało się skromnie wygrać 0-1, choć mieliśmy kilka dobrych szans, by ten wynik powiększyć. Nie ma jednak co narzekać, bo miejscowi też mieli swoje szanse i według oceny wielu znawców piłki należały im się dwa rzuty karne. Najważniejsze, że udało się wygrać nie tracąc bramki.
Po meczu część wracała prosto do domów, ale wiele osób przedłużyło sobie wyjazd i skorzystało z okolicznych kurortów. Niestety w około 20 pojazdach, którymi przyjechali fani Śląska do Celje ktoś poprzebijał opony. Okazało się, że tak zareagował jeden z miejscowych fanów po stracie flagi.
Podsumowując, wyjazd bardzo udany pod każdym względem. Ostatecznie w Słowenii zawitało 1400 kibiców Śląska. Tyle oficjalnie według klubu NK Celje sprzedano biletów na trybunę fanatyków Śląska. Jednak tego dnia nie byliśmy sami, mogliśmy liczyć na swoje zgody: Wisła Kraków wsparła nas w około 100 osób, Motor Lublin 44, Lechia Gdańsk 18, Opava 12, Miedź 3 osoby. Gościnnie na trybunie pojawiło się 3 Węgrów.
Kibice Śląska skroili flagę Celje (czytaj TUTAJ, jest jeszcze informacja i zdjęcie drugiej flagi jednak nie mamy dokładnych informacji kiedy i przez kogo została dobyta.
Śląsk Wrocław:
video: