Zbigniew Rybak – Syn Józefa

Książka Zbigniewa Rybaka i Grzegorza Majewskiego okazała się bestsellerem, jeszcze w przedsprzedaży! Rybak to ikona Gdyńskiego rugby, ale też jeden z założycieli bojówki Arki Gdynia na kanwie, której powstała drużyna – Rugby Club Arka Gdynia.

 

Licząca 52 rozdziały publikacja składa się z ponad 240 stron. Wśród nich znajdziemy kilkadziesiąt niepublikowanych do tej pory zdjęć, co jest prawdziwą gratką dla fanów.

Lektura ta jest skierowana nie tylko dla wszystkich kibiców Arki Gdynia i jej zgód.

Jak czytamy na oficjalnej stronie, gdzie prowadzona jest sprzedaż – „To nie tylko książka dla tych, którzy chodzą z szalikami szukając tych z odmiennymi barwami. To lektura dla każdego, kto chce poznać lub przypomnieć sobie szare lata 90. To opowieść “na lambadzie” – na wesoło, z uśmiechem i pełnym luzem. Czyli tak, jak po dziś dzień żyje Zbigniew Rybak.”

Rybak opisuje między innymi jak wyglądało powstanie „Wielkiej Triady„, czy „walkę o podłokietnik” z najsilniejszym chuliganem w Polsce – Ś.P. „Surówą” z Lecha Poznań.

Poniżej znajdziecie dwa fragmenty z książki Gdynianina.

 

Zgoda kibicowska i turniej kibiców

Zbigniew Rybak w 10 rozdziale pt. „Zgoda kibicowska” opisał wydarzenia z lutego 1995 roku oraz w podpunktach uwzględnił wszystkie ustalenia, które zostały wówczas zawarte.

 

W maju 1993 roku przed meczem Polska – Anglia w Chorzowie doszło do tragedii. W tramwaju kibice Cracovii zasztyletowali kibica Pogoni Szczecin. Nikt z nas nie miał wątpliwości, że takie sytuacje nie powinny mieć miejsca, nie tylko na meczach reprezentacji, ale w ogóle. Nie było jednak możliwości, żeby chuligani przestali się bić. Dlatego postanowiono, że zawieszenie broni powinno obowiązywać, chociaż na meczach reprezentacji.

Oświadczenie szalikowców zostało dogadane po dwóch latach podczas turnieju piłkarskiego kibiców. W lutym 1995 roku w Gdyni pojawili się kibice drużyn, którzy wiedli wtedy prym w zadymach. W turnieju wzięli udział fani Lechii, Zagłębia Lubin, Śląska, Legii, Pogoni, Wisły, Lecha, Polonii Bytom i oczywiście Arki, czyli gospodarzy. Dodatkowo pojawili się też kibice Bałtyku Gdynia, ale o tym wspomnę jedynie przez grzeczność…

W przeciwieństwie do podobnego turnieju, który odbył się nieco wcześniej w Radomiu, w Gdyni pojawiła się prawdziwa kibicowska elita. Milicja liczyła na to, że będzie gnój – weźmiemy się za łby, a oni wjadą i zawiną jak najwięcej ludzi, by mogli później chwalić się sukcesem. Niestety musieli się bardzo zawieść…” – fragment z 10 rozdziału, w którym w dalszej części szczegółowo zostały opisane tamtejsze wydarzenia i to, czy zawarte ustalenia zostały dotrzymane.

 

Książka kosztuje 49,99 zł + koszty wysyłki. Kupując w przedsprzedaży masz możliwość dedykacji, wszystkie egzemplarze zostaną podpisane przez Zbigniewa Rybaka. Dodatkowo dostaniesz oldschoolową pocztówkę oraz pakiet naklejek.

 

Książkę kupisz na stronie www.zbigniewrybak.pl

Tytuł: „Zbigniew Rybak Syn Józefa”
Autor: Grzegorz Majewski
Cena: 49,99 zł
Liczba stron: 240+

 

Kim jest chuligan?

Rybak w swojej książce tłumaczy również kim jest chuligan, jak działali chuligani w latach 90. oraz jakie respektowali zasady.

„W Polsce mianem chuligana określa się każdego, kto w sposób agresywny łamie prawo, dopuszcza się rozbojów, czy niszczy mienie. Z czasem o chuliganach zaczęto mówić w kontekście zadym podczas meczów piłkarskich. Myślę jednak, że wypadałoby dodać, że byli jeszcze prawdziwi chuligani. I ja byłem jednym z takich. Chuliganem Arki Gdynia, której pod koniec lat dziewięćdziesiątych w Polsce wszyscy się bali.

Co nas wyróżniało? Dużo rzeczy. Przede wszystkim to, że staraliśmy się zachowywać honorowo. W walkach pomiędzy nami istniały pewne zasady, które sami wprowadzaliśmy. Jak choćby ta o nieużywaniu ostrego sprzętu. Walka miała być uczciwa. Jeśli ktoś padał, to nie było mowy, żeby go dobijać, skacząc mu po głowie. Zawsze negowałem takie zachowania i starałem się eliminować ze swojego otoczenia tych, którzy mieli sadystyczne skłonności. Nigdy nie rozumiałem, po co wyłamywać komuś palce, jak już i tak jest przegrany. Żeby mieć z tego satysfakcję? No to przecież było chore…” – fragment z książki „Zbigniew Rybak Syn Józefa”

 

Swoją lekturę zamówisz tutaj, a kupując w przedsprzedaży zgarniasz dodatkowe bonusy.

guest

12 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments