Raków Częstochowa od początku sezonu 2019/20 nie może grać na swoim stadionie, ponieważ obiekt nie spełnia wymogów licencyjnych. Nie ma na nim między innymi podgrzewanej murawy, odpowiedniej liczby zadaszonych miejsc. Poprawek wymagają również Strefa VIP i miejsca, które zajmują dziennikarze.
Jeśli w lipcu Raków nie będzie gotowy do gry na swoim stadionie, albo ten stadion nie będzie na ukończeniu, to Raków nie zagra w Ekstraklasie – powiedział Boniek w programie „Stan Futbolu”.
Co prawda Boniek w przeszłości uderzał w podobne tony, zapewniał, że w Ekstraklasie koniec z graniem na nie swoim stadionie, ale potem zrobił dla Rakowa wyjątek. Zanosi się na to, że na kolejny nie ma szans. W Częstochowie trwa więc wyścig z czasem, a czasu wiele nie ma. W styczniu gmina ogłosiła przetarg na modernizację stadionu, która ma dostosować go do wymogów Ekstraklasy. Oferty można składać do 10 lutego, ale jest już niemal pewne, że ten termin nie zostanie dotrzymany.
Raków Częstochowa – Cracovia 03.08.2019 | Fot. Mateusz Hajduś
[art5]
W środę odwołanie dotyczące przetargu złożyła firma Mirbud SA. Sprawa trafiła do Krajowej Izby Odwoławczej. To oznacza, że w sprawie przebudowy stadionu mogą pojawić się poważne poślizgi.
Nie mamy już żadnego marginesu błędu, żadnego zapasu. Każda taka sytuacja powoduje więc nerwowość, ale my nie mamy na to wpływu. Według przepisów można złożyć odwołanie i przez niektórych te możliwości są wykorzystywane – mówi prezes Rakowa, Wojciech Cygan.
Firma Mirbud pod koniec zeszłego roku została partnerem ŁKS Łódź. Jak wiadomo, oba kluby walczą o utrzymanie w Ekstraklasie, a łodzianie są w dużo trudniejszej sytuacji. Zamykają tabelę. Mirbud jest wykonawcą nowego stadionu łodzian. Odwołanie Mirbudu zostanie teraz rozpatrzone przez Krajową Izbę Odwoławczą. Każde opóźnienie w procedurze przetargowej dla Rakowa może być gwoździem do trumny. Prezes częstochowskiego klubu zapewnia, że PZPN jest informowany na bieżąco o sprawie.
źródło: stadionowioprawcy.net
